W jednym z sobotnich meczów 12. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało z Górnikiem Łęczna 1:0. Obydwie ekipy miały swoje sytuacje i mecz mógł zakończyć się zdecydowanie wyższym rezultatem.
Pierwsza połowa nie przyniosła wielu emocji. Swoje okazje miały obydwie ekipy, ale nic konkretnego z nich nie wyszło. Druga połowa była zdecydowanie ciekawsza. W 61. minucie świetne podanie od Marka Sokołowskiego otrzymał Robert Demjan, ale w dobrej sytuacji nie trafił w bramkę. Minutę później gola zdobyć mogli goście. Shpetim Hasani był w bardzo dobrej sytuacji, ale nie zdołał jej wykorzystać. Kilka sekund później Grzegorz Bonin powinien dać prowadzenie Górnikowi, ale jego strzał w dobrym stylu obronił Michal Pesković. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 68. minucie dośrodkowanie z narożnika pola karnego wykorzystał Demjan i dał prowadzenie swojemu zespołowi. Górnik nie odpuszczał i znów Bonin miał świetną okazję, ale jego strzał głową z najbliższej odległości obronił golkiper „Górali”. 10 minut przed końcem spotkania gola strzelił Demjan, ale nie został on uznany, ponieważ napastnik był na spalonym. W 86. minucie Podbeskidzie mogło podwyższyć prowadzenie, ale Marek Sokołowski w sytuacji sam na sam za daleko wypuścił sobie piłkę i nie zdołał pokonać Sergiusza Prusaka.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Górnik Łęczna 1:0 (0:0)
Robert Demjan 68.
Podbeskidzie: Pesković – Sokołowski, Pietrasiak, Stano, Tomasik – Śpiączka (46` Demjan), Sloboda, Deja, Chmiel – Korzym (66` Pazio), Chrapek (46` Malinowski).
Górnik: Prusak – Mierzejewski, Szmatiuk, Bozić (72` Kalkowski), Mraz – Bielak, Nowak, Cernych, Bonin, Bozok (74` Szałachowski) – Hasani (78` Burkhardt).
Żółte kartki: Stano, Chrapek – Nowak.
Sędziował: Mariusz Złotek (Gorzyce).
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.