Podczas gdy świat piłkarski ogarnięty będzie gorączką mistrzostw Europy, kadry kobiece rozgrywać będą spotkania sparingowe. Mecze podopiecznych Niny Patalon przeciwko Finkom i Czeszkom obejrzeć będzie można na kanale Łączy Nas Piłka TV na Youtube.
Czerwcowe okienko reprezentacyjne będzie pierwszym, w którym naszą kadrę już nie jako tymczasowa, a pełnoprawna selekcjoner poprowadzi kobieta. W składzie na zgrupowanie w Hiszpanii, gdzie ze względu na łagodniejsze restrykcje epidemiologiczne przebywa kilka reprezentacji, zabrakło kilku kontuzjowanych zawodniczek – kapitan drużyny, Katarzyny Kiedrzynek, która złamała palec w jednej z ostatnich kolejek Bundesligi, Pauliny Dudek, która z powodu urazu stopy nie wystąpiła w ostatnich meczach nowo kreowanego mistrza Francji, Paris Saint-Germain, czy Tanji Pawollek, która miała zadebiutować w reprezentacji Polski, jednak doznała kontuzji podczas przegranego przez jej Eintracht Frankfurt finału Pucharu Niemiec.
Wobec konieczności budowania drużyny na rozpoczynające się we wrześniu eliminacje mundialu, spodziewać należy się, że trener Nina Patalon do boju pośle najlepszy możliwy skład – podobnie jak w kwietniowym starciu ze Szwedkami. Kibice oczekują zapewne nie tylko dobrej postawy napastniczek, Ewy Pajor czy Nikoli Karczewskiej, ale też powtórki świetnego występu Natalii Padilli-Bidas. Zawodniczka, która wraz z trenerką Patalon „przeszła” do kadry seniorskiej z drużyny U19, wywalczyła w tym roku mistrzostwo Szwajcarii z Servette Genewa, a w meczu ze Szwedkami była jednym z najjaśniejszych punktów naszego zespołu. Niewątpliwie zacięta będzie walka o pozycje w linii pomocy, gdzie wracającym Sylwii Matysiak i Patrycji Balcerzak zagrażać mogą odkrycia zakończonego sezonu Ekstraligi – Joanna Wróblewska, Adriana Achcińska czy uniwersalna Klaudia Jedlińska. W gronie kadrowiczek znalazła się debiutantka – Gabriela Grzybowska, która będzie walczyć o miejsce na najsilniej obsadzonej pozycji lewoskrzydłowej.
W piątek nasza reprezentacja zmierzy się z Finkami – drużyną, która nieoczekiwanie awansowała na przyszłoroczne mistrzostwa Europy z pierwszego miejsca w swojej grupie. W kadrze „Helmarit” („Włochatek” – od gatunku sowy, która zamieszkuje tereny północnoeuropejskiej tajgi) próżno szukać wielkich nazwisk czy nawet reprezentantek czołowych klubów europejskich – wyjątkiem jest tu rezerwowa bramkarka Olympique Lyon, Katriina Talaslahti, która jednak nie jest pierwszym wyborem trener Anny Signeul. W drużynie są jednak przedstawicielki klubów angielskich, włoskich, francuskich czy hiszpańskich, a nawet amerykańskich, a także mnóstwo zawodniczek z sąsiedzkiej ligi szwedzkiej.
W poniedziałek Biało-Czerwone zmierzą się z Czeszkami, których kadra w przeciwieństwie do Finek bazuje na zawodniczkach krajowej ligi, przede wszystkim z czołowych dwóch klubów praskich – Sparty i Slavii. Poza nimi oraz Miroslavą Mrázovą z Viktorii Pilzno, w kadrze są tylko cztery zawodniczki grające na co dzień za granicą: Eva Bartoňová (Inter Mediolan – 8. miejsce w Serie A), Jana Petříková (Carl-Zeiss Jena – awans do Bundesligi), Lucie Voňková (Ajax Amsterdam – 3. miejsce w Eredivisie) oraz Andrea Stašková (Juventus Turyn – czwarte z rzędu mistrzostwo Włoch), która jesienią strzeliła jedną z dwóch bramek dla Czeszek w meczu eliminacji EURO w Bielsku-Białej. Z pewnością żądza rewanżu za nieudany w wykonaniu naszych zawodniczek październikowy dwumecz będzie dodatkowym smaczkiem meczu z naszymi południowymi sąsiadkami.
PIĄTEK – 11 CZERWCA 2021
18:50 Mecz Towarzyski, San Pedro del Pinatar, Hiszpania: FINLANDIA – POLSKA
Komentarz: Hanna Urbaniak – Joanna Tokarska
PONIEDZIAŁEK – 14 CZERWCA 2021
10:50 Mecz Towarzyski, San Pedro del Pinatar, Hiszpania: CZECHY – POLSKA
Dziennikarz sportowy, komentator pięcioboju nowoczesnego, autor kanału na Youtube „Sport na Nowo”. Poliglota (z wykształcenia hungarysta), miłośnik sportów „niszowych”, zwłaszcza olimpijskich. Curler, sędzia i trener in spe.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.