6 września na stadionie Polonii Warszawa zameldowali się polscy i szwedzcy rugbyści, aby zmierzyć się o pierwsze punkty w fazie eliminacyjnej Pucharu Europy Narodów. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszli podopieczni Marka Płonki, którzy pokonali przybyszów ze Skandynawii 29-17.
Reprezentacja Polski zgodnie z zapowiedziami ruszyła na rywala z siłą i agresją, co przynosiło określone rezultaty. W 6. minucie objęliśmy prowadzenie. Przyłożenie wykonał Tomasz Gasik, a Dawid Banaszek zdobył dodatkowe punkty. 7-0!
Niestety, szybko opadliśmy z sił, co skrzętnie wykorzystali Szwedzi. W 19. minucie meczu podobne combo wykonali Jonathon Tony Edwards i Neil Erasmus doprowadzając do remisu.
W 25 minucie po raz pierwszy zapachniało sensacją. Po błędzie i faulu Piotra Jurkowskiego, Erasmus skutecznie wykonał rzut karny i na tablicy wyników widniał wynik 7-10!
Jednak jeszcze przed przerwą Polakom udało się wyjść na prowadzenie. Duet Gasik – Banasiak znów dał się we znaki rywalom i zdobył dla swojej drużyny kolejne 7 punktów.
Po przerwie na plac gry nie wybiegł już Piotr Jurkowski, kończąc tym samym swoją reprezentacyjną karierę. Może dzisiejszy mecz nie był idealny w jego wykonaniu, ale za całokształt należą mu się wielkie brawa i podziękowania ze strony kibiców. Takich ludzi jak Jurkowski potrzeba nam w każdej dyscyplinie sportu, nie tylko w rugby.
Tuż po wznowieniu gry Piotr Zeszutek wykonał kolejne „polskie” przyłożenie, Dawid Banaszek podwyższył i prowadziliśmy 21-10!
W 73 minucie Polacy przeszli delikatne załamanie formy. Szwedom, za sprawą Erasmusa, udało się zmniejszyć stratę do rywali do 4 punktów, ale jak się okazało na nic więcej nie było ich stać.
Dzieła zniszczenia podopieczni Marka Płonki dokonali już w doliczonym czasie gry. Najpierw Banaszek po raz kolejny nie pomylił się z karnego, a później Grzegorz Buczek wykonał czwarte przełożenie i ustalił wynik meczu na 29-17 dla gospodarzy tego meczu!
Kolejny mecz polskich rugbystów na stadionie warszawskiej Polonii odbędzie się 18 października. Rywalem „biało-czerwonych” będzie Holandia.
Kapitan: Kamil Bobryk.
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.