Sensacja goni sensację, czyli sobota na MŚ.

Oj działo się dzisiaj na mundialu, działo. Sensacja goniła sensację. Podwójna ilość meczy spowodowało spotęgowanie emocji. Stracony set przez Polaków w meczu z Kamerunem to tylko jeden z wielu niespodziewanych wyników dzisiejszych spotkań. Na podsumowanie wszystkich gier zapraszam już teraz. […]

Oj działo się dzisiaj na mundialu, działo. Sensacja goniła sensację. Podwójna ilość meczy spowodowało spotęgowanie emocji. Stracony set przez Polaków w meczu z Kamerunem to tylko jeden z wielu niespodziewanych wyników dzisiejszych spotkań. Na podsumowanie wszystkich gier zapraszam już teraz.

Argentyna – Australia 3:0

Pierwsze z dzisiejszych spotkań w naszej grupie, które miał teoretycznie zdecydować, która drużyna zajmie trzecie miejsce w naszej grupie. Ostatecznie boisko zweryfikowało, że Australijczycy to jeszcze inny poziom. Wyłączenie z gry Edgara spowodowało, że Australijczycy byli bardzo nieskuteczni, do tego dołożyli sporą liczbę błędów, też tych na zagrywce. Po stronie Argentyńczyków szalał Facundo Conte, który zdobywał punkty serwisem, blokiem, atakiem ze skrzydła i szóstej strefy.

Bułgaria – Egipt 3:2

Kolejne punkty stracone przez Bułgarów. Po raz kolejny ten zespół pokazuje, że gdy czeka ich mecz z trudnym rywalem to mobilizacja jest pełna, gdy grają z zespołami teoretycznie słabszymi ta mobilizacja już nie jest taka pewna. Stracone punkty nie są jednak ważne, bo Egipcjanie już pożegnali się z Mistrzostwami, w kolejnej fazie rozgrywek już nie zagrają.

USA – Francja 1:3

Potwornie ważny pojedynek w grupie D czekał dzisiaj kibiców w Stanach Zjednoczonych i Francji oraz na całym świecie. Francuzi po raz kolejny zaprezentowali swoją bardzo ładną dla oka siatkówkę a przede wszystkim bardzo skuteczną. Francuzi, jako liderzy w grupie D będą bardzo trudnym rywalem także dla naszych siatkarzy w kolejnej fazie rozgrywek. Amerykanie na pewno zaprezentowali się słabiej niż tego od siebie oczekiwali. Czasu na pobudkę coraz mniej.

Belgia – Iran 1:3

Irańczycy po raz kolejny potwierdzili, że mierzą w medal imprezy rozgrywanej nad Wisłą. Belgowie, którzy powoli okrzykiwani byli mianem „niespodzianki turnieju”, swoją drogą tak samo nazwać można też Iran, który cały czas w elicie jest nowy. Belgowie dzięki uprzejmości Włochów, cały czas są w walce o awans. Irańczycy mocno odpowiedzieli Francuzom w walce o pierwsze miejsce w tabeli końcowej grupy D. Jutro wszystko się rozstrzygnie.

Finlandia – Niemcy 1:3

Bardzo ważne spotkanie w grupie B. To dziś rozstrzygnęło się to, kto zajmie pozycję numer dwa w klasyfikacji generalnej. Niemcy którzy rozpoczęli rywalizację od srogiego lania od Brazylijczyków, dziś pokazali, że ambicje zahaczające o medal Mistrzostw wcale nie są wybujałe. Ekipa Grozera może na tych zawodach jeszcze sporo namieszać. Finowie niesieni dopingiem sporej liczby swoich fanów musieli przełknąć gorzką pigułkę porażki.

Meksyk – Kanada 0:3

Szybkie spotkanie Kanadyjczyków, którzy pewnie uporali się z dzisiejszym rywalem. Meksykanie to nie siatkarski naród, jednak na pewno zwycięstwa łatwo by nie oddali, gdyby mieli więcej możliwości fizyczno-taktycznych. W chwili obecnej Kanadyjczycy, którzy mierzą w drugą lokatę w klasyfikacji końcowej grupy C zapisują na swoim koncie kolejne trzy punkty, które jednak w kolejną fazie liczyć się nie będą, bo Meksykanie żegnają się z imprezą.

Wenezuela – Serbia 0:3

Pewne zwycięstwo Serbów, którzy po sromotnej porażce na otwarcie Mistrzostw na Stadionie Narodowym w każdym kolejnym spotkaniu wracają do coraz lepszej dyspozycji. Dla Wenezuelczyków to starcie też było bardzo ważne, bo jakiekolwiek punkty wywalczone w tym spotkaniu mogłyby zapewnić im awans od kolejnej rundy. Serbowie jednak pewnie rozprawili się z rywalami, i na swoim koncie cały czas mają tylko 1 porażkę.

Chiny – Rosja 0:3

Akurat tym razem jeden z faworytów do ostatecznego tryumfu zachował pełną koncentrację i pewnie rozprawił się ze swoim rywalem nie dając dojść do głosu swojemu azjatyckiemu rywalowi. Chińczycy, którzy odznaczają się szybkim, technicznym atakiem i dobrą grą w obronie nie zdołali przeciwstawić się pewnie grającym Rosjanom. Dla reprezentantów Sbornej poważnym rywalem będzie dopiero reprezentacja Brazylii w kolejnej fazie Mistrzostw.

Kuba – Tunezja 3:2

Długie spotkanie zafundowali sobie obrońcy srebrnego medalu z przed czterech lat. Tunezyjczycy jak na przedstawicieli afrykańskiej siatkówki przystało urwali punkty rywalom. Kubańczycy od początku Mistrzostw grają niemrawo, jak na byłych medalistów MŚ nie przystaje, ale tak młody i nieopierzony skład ma swoje prawa. Wiadomo, względy polityczne decydują o wszystkich wymiarach Kubańskiej siatkówki. Na razie Kubańczycy numerem trzy w swojej grupie.

Polska – Kamerun 3:1

Najważniejsze z polskiego punktu widzenia spotkanie, które rozegrano dzisiaj. Przed spotkaniem, braliśmy pod uwagę tylko wynik 3:0. Pierwszy set pokazał, jak mocno nasi zawodnicy potrenowali wczoraj i dziś na siłowni i jak wiele indywidualnych błędów przez to popełniali dziś. Trener szybko reagował zmianami, ale skutek przyniosło dopiero całkowite zmienienie składu w trzecim secie. Polacy choć bardzo walczyli z własnym organizmem ostatecznie tryumfowali za 3 pkt, co ważne, choć jak wiemy, wynik ten nie będzie liczył się w kolejnej fazie. Kamerun zyskał na pewno nowe rzesze fanów, bo dzisiejsza gra, była najlepszą na tych zawodach.

Korea Południowa – Brazylia 2:3

Wynik tego spotkania to jedna z największych niespodzianek tego dnia rywalizacji. Brazylijczycy widać było, że przed tym spotkaniem mocno potrenowali fizycznie na siłowni i duży wysiłek spowodował spore kłopoty w starciu z szybkimi Koreańczykami. Pięć setów które zafundowali sobie obrońcy mistrzowskiego tytułu z przed 4 lat mogą okazać się kluczowe w kolejnych spotkaniach. Mimo tego małego potknięcia Canarinhos wydają się jednymi z głównych faworytów do ostatecznego tryumfu w Katowicach.

Portoryko-Włochy 3:1

Wynik tego starcia to już duża niespodzianka. Tak jak straty punktów przez Brazylijczyków czy setów przez Polaków i Rosjan nie wnoszą nic do rywalizacji w kolejnej rundzie tak Włosi przez stratę punktów w tym spotkaniu mogą do drugiej rundy wcale nie awansować. Wszystko rozstrzygnie się podczas jutrzejszych spotkań. Wystawienie rezerwowego składu dziś nie przyniosło spodziewanego rezultatu dla ekipy z Półwyspu Apenińskiego.

 

About Łukasz Kozłowski