Vuelta a Espana – podsumowanie 9. etapu.

fot.

Dzisiaj odbył się kolejny górski etap hiszpańskiej Vuelty. Przyniósł on nowego lidera klasyfikacji generalnej. Kto nim jest?

Na początku etapu zaczęły się ataki, większość z nich się nie powiodła. Po niecałej godzinie z przodu było aż 31 kolarzy. W ucieczce pracowali: Winner ANACONA (2), Damiano CUNEGO (3), Rinaldo NOCENTINI (18), Alexey LUTSENKO (27), Paul MARTENS (36), Dominik NERZ (46), Danilo WYSS (49), Peio BILBAO (54), Jerome COPPEL (72), Romain ZINGLE (79), Natnael BERHANE (82), Yannick MARTINEZ (87), Ryder HESJEDAL (101), Johan VAN SUMMEREN (109), Pirmin LANG (125), Eduard VORGANOV (139), Adam HANSEN (146), Javier MORENO (158), Daniel TEKLEHAIMANOT (166), Jay Robert THOMSON (167), Tom BOONEN (171), Carlos VERONA (179), Sam BEWLEY (181), Dario CATALDO (192), Julian David ARREDONDO MORENO (212), Fabio FELLINE (213) i Bob JUNGELS (214), a przed peletonem gonili ich jeszcze: Maxime BOUET (13), Lluis MÁS BONET (57), Jérôme COUSIN (83), Nikias ARNDT (112). Pościg jednak szybko doszedł do ucieczki. Po trzech godzinach jazdy na trasie zaczął padać deszcz. Dwadzieścia kilometrów przed metą z przodu zostali już tylko Winner Anacona, Bob Jungels i Javier Moreno. Pięć kilometrów przed metą Winner Anacona zaatakował, został sam i wygrał 9.etap. Drugi był Alexey Lutsenko (Astana), a trzeci Damiano Cunego (Lampre-Merida).

W klasyfikacji generalnej Vuelty doszło do sporych zmian. Z czerwoną koszulką we wtorek będzie jechał Nairo Quintana (Movistar), który ma zaledwie trzy sekundy przewagi nad drugim Alberto Contadorem (Tinkoff-Saxo) i osiem sekund nad Alejandro Valverde (Movistar). Czwarty jest Winner Anacona, który ma dziewięć sekund straty do Kolumbijczyka.

Jutro kolarze mają dzień przerwy, a już we wtorek pierwsza indywidualna czasówka w tegorocznym wyścigu.