Weekend z NBA w Canal+ Sport.

Koszykarze w lidze NBA nie zwalniają tempa. Przed nami kolejne spotkania. NC+ zaprasza w najbliższym czasie na trzy mecze, a w najciekawszym z nich, najlepszy do tej pory w całych rozgrywkach Golden State Warriors wybiera się na mecz z Dallas Mavericks. Bardzo ciekawie powinno być również w Waszyngtonie.

Washington Wizards – Los Angeles Clippers
W stolicy Stanów Zjednoczonych spotkają się w sobotę dwie świetnie spisujące się drużyny – Washington Wizards podejmują Los Angeles Clippers. Czarodzieje legitymują się bilansem 15-6. W ostatnich siedmiu spotkaniach przegrali tylko raz. Jeszcze lepiej w ostatnim czasie radzą sobie koszykarze z Miasta Aniołów. Clippersi wygrali dziewięć swoich ostatnich meczy, a w całym sezonie przegrali zaledwie pięciokrotnie. W zeszłorocznych rozgrywkach dwa razy górą byli właśnie ci ostatni. Czy w sobotę drużyna z Waszyngtonu zdoła się zrewanżować oraz przerwać serię zwycięstw gości? Na pewno nie stoją na straconej pozycji. Transmisja w sobotę o 01:00 w Canal+ Sport.

Dallas Mavericks – Golden State Warriors
W sobotę do hali American Airlines Center w Dallas przyjedzie najlepszy jak do tej pory drużyna ligi, czyli Golden State Warriors. Goście notują serię czternastu zwycięstw z rzędu co jest w tym sezonie najlepszym wynikiem w lidze. Warriors mają też czwarty atak i szóstą obroną w lidze. Dowodzenie są przez parę Curry-Thompson, która łącznie zdobywa średnio 44.2 PPG. Gdy do tej fantastycznej dwójki dołoży się Barnesa, Greena czy Boguta oraz rezerwowego Iguodalę to tworzy się jedna z lepszych drużyn w lidze. Mavs są natomiast ekipą, która zdobywa najwięcej punktów na mecz, ale gorzej u nich z obroną. W tym aspekcie zajmują dopiero 24 pozycję, przegrywając między innymi z Orlando Magic, czy New York Knicks. Jednak są bardzo przyjemni dla oka. Nowi zawodnicy (Parsons, Nelson, Felton) bardzo dobrze wpasowali się do drużynay. O Tysonie Chandlerze nie mówię, bo dla niego był to powrót do Dallas.

Miami Heat – Chicago Bulls
W poniedziałek na American Airlines Arena tamtejsze Miami Heat podejmie Chicago Bulls. Dla gospodarzy będzie to powrót na własną halę, po pięciu spotkaniach na wyjeździe (jedno jeszcze przed nimi). Jak na razie przegrali trzy z nich wygrywając tylko jedno. Przed jedną jak i drugą ekipą czeka jeszcze spotkanie w piątek. Heat podejmą w Salt Lake City Utah Jazz, a Bulls u siebie Portland Trail Blazers. W poprzednim sezonie, w trakcie sezonu zasadniczego był remis 2:2 w spotkaniach między tymi ekipami. Jednak od tamtego czasu sporo się zmieniło. W Miami nie ma już LeBrona Jamesa, co wykorzystują Dwyane Wade i Chris Bosh, a w Chicago coraz mniejsze znaczenie dla klubu ma Derrick Rose. Jego rolę lidera ataku przejmuje powoli Jimmy Butler oraz nowa gwiazda Byków Pau Gasol.

SOBOTA  – 13 GRUDNIA 2014

01:00 Liga NBA: WASHINGTON WIZARDS – LOS ANGELES CLIPPERS 

Komentarz: Wojciech Michałowicz – Waldemar Kijanowski

20:00 Liga NBA: DALLAS MAVERICKS – GOLDEN STATE WARRIORS 

Komentarz: Wojciech Michałowicz – Marta Dydek

PONIEDZIAŁEK  – 15 GRUDNIA 2014

00:00 Liga NBA: MIAMI HEAT – CHICAGO BULLS 

Komentarz: Michał Łopaciński – Hubert Radke

Autorzy: Szymon Ruszkowicz, Maciej Jankowski.