Weekend z piłką nożną w Polsacie. Wielkie hity w Holandii i Rosji

Polsat pokaże 6 spotkań z zagranicznych lig w weekend, 5 z nich będzie transmitowane „na żywo”, a szlagiery w Holandii i Rosji mogą okazać się kluczowe dla drużyn w nich grających i ich celów w tym sezonie.

Jedyny sobotni mecz to spotkanie Chinese Super League pomiędzy Tianjin Quanjian a Hebei China Fortune. Gospodarze zajmują 5. miejsce i na 3 kolejki przed końcem ich strata do trzeciego w tabeli Hebei wynosi 4 punkty. To właśnie miejsce na podium jest ich celem w tym sezonie, bo gwarantuje grę w azjatyckiej Lidze Mistrzów. Mecz ten można zapowiedzieć jako starcie dwóch gwiazd, których kariera w europie powinna potoczyć się lepiej. W Tianjin gra Alexandre Pato, który w 23 spotkaniach zdobył 14 goli. O dwie bramki więcej ma piłkarz Hebei – Ezequiel Lavezzi. Argentyńczyk nie tylko strzela, ale też asystuje, bo jego koledzy z drużyny strzelili 14 goli po jego podaniach. Hebei ma za sobą serię 8 meczów bez porażki, z których wygrali 6. Tianjin natomiast od 3 spotkań nie potrafi wygrać, więc dla nich to spotkanie jest ostatnią szansą, aby złapać kontakt ze ścisłą czołówką.

W Eredivisie wszystkie oczy zwrócone będą na Rotterdam, gdzie mistrz Holandii zagra z Ajaxem. Piłkarze gości zapowiadają wywiezienie z trudnego terenu 3 punkty, ale gospodarze także wyjdą na boisko niezwykle zdeterminowani, bo strata obu drużyn do PSV to już 5 punktów. W ostatnich latach górą w De Klassieker był Ajax, a ostatnie zwycięstwo Feneroordu przydarzyło się 28 października 2015 roku, czyli niespełna 2 lata temu. Wtedy drużyny spotkały się w Pucharze Holandii, a na zwycięstwo ligowe zespół z Rotterdamu czeka jeszcze dłużej, bo od stycznia 2012 roku. Jak dawno to było, świadczy fakt, że wtedy o sile Ajaxu stanowiły obecne gwiazdy Premier League, czyli Christian Eriksen i Jan Vertonghen, a dla Feyenoordu 3 gole zdobył John Guidetti , obecnie rezerwowy w Celcie Vigo. Wracając do teraźniejszości, Ajax w ostatnich dwóch meczach bez problemu poradził sobie z Heerenveen i Spartą Praga, wygrywając oba mecze 4-0. Takim samym wynikiem mogą pochwalić się zawodnicy Feyenoordy w meczu z AZ Alkmar, ale w ostatniej kolejce tylko bezbramkowo zremisowali ze Zwolle, a w Lidze Mistrzów przegrali już 3 mecz, tym razem z Szachtarem. Gospodarze nie będą mogli skorzystać w tym spotkaniu z kontuzjowanych Botteghina i van der Heijdena, czyli zawodników mających duży wkład w tytuł mistrzowski w zeszłym sezonie. Ich kibice obawiają się, że słaba forma zespołu, kontuzje oraz bezsilność pod bramką rywala w niektórych meczach, mogą być przeszkodami nie do przejścia w niedzielnym hicie. Kiedy piłkarze w Rotterdamie zaczną się rozgrzewać, trwać będzie już mecz PSV z Heraclesem. Tutaj faworytem są gospodarze, mający za sobą serię 4 zwycięstw z rzędu. PSV nie tylko wygrywa, ale też strzela dużo goli, bo ich ostatnie 3 mecze to zwycięstwa: 7-1, 4-0 i 5-2. Taka forma powoduje, że piłkarze z Almelo mogą już przed meczem zwątpić we własne siły. Ich sytuacja to nic nadzwyczajnego, zajmują 12 miejsce z 3-punktową przewagą nad strefą spadkową, ale z taką grą ciężko będzie im powtórzyć wynik sprzed 2 sezonów, kiedy zajęli 6. miejsce.

Druga część niedzieli to spotkania w Czechach i Rosji. Slavia Praga zagra ze Slovanem Liberec i inny wynik niż zwycięstwo Slavii będzie niespodzianką. Zespół ten zajmuje 2. miejsce ze stratą 8 punktów do Viktorii Pilzno, która wygrała wszystkie 10 meczów ligowych, ale Slavia nieźle prezentuje się też w Lidze Europy, bo tak trzeba uznać niedawny remis z Villareal i miejsce dające awans z grupy, po 3 kolejkach. Slovan przeplata dobre mecze tymi złymi i 5 punktów straty do Slavii oraz 5. miejsce nie jest zaskoczeniem. Ostatni mecz „na żywo” to starcie CSKA z Zenitem w Moskwie. Ciężko ocenić formę gospodarzy, bo w lidze nie przegrali od 5 spotkań, ale w ostatnim spotkaniu w Lidze Mistrzów ulegli na własnym stadionie FC Basel 0-2. Takie wyniki po części może tłumaczyć kontuzja Alan Dzagoeva, rozgrywający CSKA opuścił już kilka spotkań i nie zagra także z Zenitem. Jeśli mowa o drużynie z Saint Petersburga, to ich sytuacja również nie jest jasna i ciężko przewidzieć co stanie się w kolejnych meczach. W lidze zremisowali 2-2 z najsłabszą drużyną – Anży Machaczkała oraz przegrali 0-1 z Arsienałem Tułą. Zdecydowanie lepiej wygląda to w Lidze Europy, gdzie po 3 zwycięstwach są liderem swojej grupy przed Rosenborgiem, Realem Sociedad i Vardarem. Na szczególną uwagę zasługuje Emiliano Rigoni. Argentyńczyk dołączył do Zenita w minionym okienku transferowym z Independiente i nie był pierwszym wyborem trenera jeśli chodzi o podstawowy skład. W meczu z Vardarem wpisał się na listę strzelców po 30 minutach od wejścia na boisko, zdobył gola przeciwko Realowi Sociedad, ale prawdziwym nosem snajpera popisał się przeciwko Rosenborgowi. Strzelanie zaczął w 1. minucie, a mecz skończył z 3 bramkami na koncie, stając się nowym ulubieńcem kibiców Zenita. Czy w niedzielę zobaczymy Zenit z europejskich pucharów, czy z ligi rosyjskiej? Takie samo pytanie obowiązuje jeśli chodzi o CSKA. Miejmy tylko nadzieję, że piłkarze nie powtórzą gry z poprzedniego sezonu pomiędzy tymi zespołami. Wtedy wyniki jakie padały to: 1-0, 1-1 i 0-0, a takie są najgorsze dla kibiców przed telewizorami.

SOBOTA– 21 PAŹDZIERNIKA 2017

13:25 Chinese Super League – 28. kolejka: TIANJIN QUANJIAN FC – HEBEI CHINA FORTUNE FC 
 
Komentarz: Szymon Rojek – Andrzej Strejlau

NIEDZIELA – 22 PAŹDZIERNIKA 2017

12:25 Eredivisie – 9. kolejka: PSV EINDHOVEN – HERACLES ALMELO 

Komentarz: Piotr Przybysz

14:25 Eredivisie – 9. kolejka: FEYENOORD – AFC AJAX 

Komentarz: Tomasz Włodarczyk

17:55 1.Liga – 10. kolejka: SK SLAVIA PRAGA – FC SLOVAN LIBEREC 

Komentarz: Marcin Kalita

18:20 Premier Liga – 14. kolejka: CSKA MOSKWA – ZENIT ST PETERSBURG 

Komentarz: Grzegorz Michalewski

20:30 Eredivisie – 9. kolejka: AZ ALKMAAR – FC UTRECHT

Komentarz: Szymon Rojek