Wielki finał Ligi Mistrzów na żywo w nc+ oraz TVP

blank
fot.

Na Stadionie Olimpijskim w Kijowie wszystko jest już gotowe aby ugościć jedenastki Realu Madryt oraz FC Liverpoolu. Dla Królewskich spotkanie to będzie szansą aby dokonać coś do czego nikt inny nawet się nie zbliżył i wygrać Ligę Mistrzów trzeci raz z rzędu, dla The Reds zaś będzie to okazja aby Puchar Europy wznieść ponad głowy po raz pierwszy od trzynastu lat. Transmisję z wielkiego finału przeprowadzą kanał nc+ oraz TVP.

Real Madryt do Champions League zakwalifikował się jako tryumfator poprzedniej edycji tych elitarnych rozgrywek. 24 sierpnia 2017 w Grimaldi Forum w Monako Królewscy w losowaniu wpadli do grupy H, gdzie mierzyć musieli się z Tottenhamem Hotspur Borussią Dortmund oraz APOELem Nikozja. Na dobry początek grupowej rywalizacji podopieczni Zinedine Zidane’a rozbili Cypryjczyków oraz zespół z Zagłębia Ruhry, w trzeciej oraz czwartej kolejce Real zaledwie zremisował u siebie i przegrał na wyjeździe ze Spurs, aby w dwóch ostatnich kolejkach odnieść tryumfy. Takie obrót spraw skutkował zajęciem dopiero drugiej pozycji w grupie przez zespół z Estadio Santiago Bernabeu, ustępując miejsca ekipie, która swoje domowe spotkania gościnnie rozgrywa na Wembley.

Przygoda FC Liverpoolu z tegoroczną Ligą Mistrzów rozpoczęła się w zeszłym sezonie, kiedy to The Reds ostatecznie w Premier League zajęli czwarte miejsce premiowane ówcześnie awansem do czwartej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. W fazie play-off zawodnicy Jurgena Kloppa trafili na niemiecki Hoffenheim. The Reds nie dali „Wieśniakom” zbyt dużych szans wygrywając obydwa spotkania 1:2 oraz 4:2. Losowanie w Grimaldi Forum było dla Liverpoolu dość łaskawe, gdyż trafili oni do grupy E razem z Sevillą FC, Spartakiem Moskwa oraz NK Maribiorem. Po pierwszych dwóch kolejkach jednakże sytuacja piłkarzy z miasta Beatlesów nie wyglądała kolorowo, gdyż po meczach z zawodnikami z Andaluzji i Rosji na ich koncie widniały zaledwie dwa punkty. Liverpool rozkręcił się w starciach ze słoweńską drużyną, której wbił łącznie dziesięć bramek, samemu nie tracąc żadnej. Kolejne spotkanie z Sevillą to kolejny remis, lecz sprawę pierwszego miejsca w grupie zawodnicy z Anfield rozstrzygnęli w wielkim stylu pokonując Spartak aż 7:0!

Real Madryt w fazie pucharowej trafiał już na same wielkie firmy europejskiego futbolu. W 1/8 finału Królewscy mierzyli się z Paris Saint-Germain, których dosłownie zdemolowali wygrywając na Stantiago Bernabeu 3:1, a na wyjeździe pokonując miejscowych 1:2. W ćwierćfinałach piłkarze Zidane’a rywalizowali z Juventusem Turyn. Pierwszy mecz wówczas zakończył się klęską Starej Damy, która na własnym obiekcie przegrała 0:3. Juventus otrząsną się w drugim spotkaniu, kiedy to aż do doliczonego czasu gry wygrywał również 0:3, jednakże pojedynek zakończył rzut karny, którego na gola zamienił Cristiano Ronaldo. W 1/2 finału Real konfrontował się z Bayernem Monachium, który po dwóch zaciętych bojach ostatecznie w dwumeczu musiał uznać wyższość Królewskich, którzy na Allianz Arenie zwyciężyli 1:2 i utrzymali zwycięski remis 2:2 na Bernabeu.

Liverpool miał nieco łatwiejszą ścieżkę do kijowskiego finału. W pierwszej rundzie fazy pucharowej The Reds grali z FC Porto, które uległo na własnym stadionie aż 0:5, czym samym konfrontacja na Anfield była już tylko formalnością i zakończyła się bezbramkowym remisem. W ćwierćfinałach rywalem Liverpoolu był rozdający karty w Premier League Manchester City, który piłkarze Jurgena Kloppa pokonali zadziwiająco gładko 3:0 u siebie oraz 1:2 na Etihad Stadium. W półfinałach na Anfield zawitała rewelacja poprzedniej rundy AS Roma. W pierwszym spotkaniu do 80 minuty gry Liverpool wygrywał 5:0, jednakże rozluźnienie w końcówce skutkowało utratą dwóch bramek i wynikiem 5:2. Rzymianie w rewanżu nie poddali się, lecz aby doprowadzić do dogrywki zabrakło im jednego gola, a spotkanie zakończyło się wynikiem 4:2.

Real Madryt to dwunastokrotny tryumfator najważniejszych klubowych, piłkarskich rozgrywek na Starym Kontynencie. Królewscy występujący w tym sezonie jako obrońcy trofeum w zeszłorocznym finale pokonali turyński Juventus 4:1. FC Liverpool zaś w kolekcji ma już pięć tryumfów za Ligę Mistrzów tudzież Puchar Europy. Po raz ostatni The Reds sięgnęli po to trofeum w 2005 roku, kiedy w finale nad finałami pokonali po rzutach karnych AC Milan.

pasek2

SOBOTA – 26 MAJA 2018

19:00 Liga Mistrzów UEFA – Finał: STUDIO na żywo
*(od 20:35 w TVP 1 HD)
blankblanksport.tvp.pl
Studio w Canal+: Krzysztof Marciniak, Rafał Dębiński – Marcin Baszczyński, Tomasz Wieszczycki, Rafał Nahorny
Studio w Canal+: Żelisław Żyżyński – Maciej Murawski (z Kijowa)
Studio w TVP: Jacek Kurowski – Sebastian Mila, Jacek Magierablank
20:25 Liga Mistrzów UEFA – Finał: REAL MADRYT – LIVERPOOL FC na żywo
*(od 20:40 w TVP 1 HD)
blankblankblankblanksport.tvp.plblankblankblankblankblankblank
Komentarz w Canal+: Rafał Wolski – Grzegorz Mielcarski (z Kijowa)
Komentarz w TVP: Dariusz Szpakowski – Andrzej Juskowiak (z Kijowa)
blank
22:45 
Liga Mistrzów UEFA – Finał: STUDIO na żywo
blank
Studio w Canal+: Krzysztof Marciniak, Rafał Dębiński – Marcin Baszczyński, Tomasz Wieszczycki, Rafał Nahorny
Studio w Canal+: Żelisław Żyżyński – Maciej Murawski (z Kijowa)
pasek2