Arsenal pokonał 1:0 Wolverhampton w wyjazdowym meczu 23. kolejki Premier League. Gola na wagę wygranej Kanonierów zdobył Riccardo Calafiori.
Arsenal w tym sezonie gra w kratkę i zdarza mu się w głupi sposób gubić punkty. W tygodniu Kanonierzy pokonali jednak pewnie Dinamo w Lidze Mistrzów, a dziś chcieli pójść za ciosem w starciu ligowym z Wolverhampton. W pierwszej połowie podopieczni Mikela Artety mieli zdecydowaną przewagę, a świetne okazje do zdobycia gola miał chociażby Kai Havertz. Niemiec ponownie był jednak nieskuteczny i nie pokonał Jose Sa. W samej końcówce pierwszej części mieliśmy ogromną kontrowersję, bo z boiska z czerwoną kartką wyleciał Myles Lewis-Skelly, który sfaulował Matta Doherty’ego. Powtórki jednak pokazały, że faul nie był na wyrzucenie z boiska i żółta kartka byłaby wystarczająca. Michael Oliver podjął jednak inną decyzję, a VAR jej nie zmienił. Do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis, a na drugą część Arsenal wciąż wyszedł z myślą o wygranej. Goście mimo gry w dziesiątkę dominowali, a w 70. minucie liczba zawodników się wyrównała, bo drugie żółtko obejrzał Joao Gomes. Zawodnicy Artety błyskawicznie wykorzystali tę sytuację i chwilę później objęli prowadzenie po golu Riccardo Calafiorego. Później goście skupili się na bronieniu korzystnego rezultatu i udało im się to osiągnąć. Ostatecznie Arsenal pokonał Wolverhampton 1:0 i zgarnął upragnione trzy oczka.
Three points for The Arsenal ❤️ pic.twitter.com/FTLsKJuV4r
— Arsenal (@Arsenal) January 25, 2025
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.