Przewaga Chelsea topnieje. Będący na drugim miejscu Tottenham ma obecnie 7 punktów straty do liderujących „The Blues”. Sami natomiast zbudowali 5 – punktową zaliczkę nad trzecim zespołem Premier League „The Reds”. W nadchodzącej kolejce o wzajemnej konfrontacji czołowych drużyn możemy zapomnieć. Nie mniej jednak wszystkie kluby znajdujące się w czubie tabeli nie powinni tracić mobilizacji. Ich porażka bowiem, z teoretycznie słabszym rywalem, mogą wykorzystać faworyci pozostałych spotkań.
Kolejkę zainauguruje Tottenham meczem z Watford. Po pięciu zwycięstwach z rzędu „Spurs” podejmą, będących na fali po dwóch kolejno po sobie zwycięstwach, „Szerszeni”. Faworytem są oczywiście Londyńczycy. Goście jednak postarają się, aby była to dla gospodarzy droga z mękami.
Po przenosinach „Grosik” wyraźnie odżył tak samo jak jego nowy klub. Hull City wydostało się ze strefy spadkowej. Teraz przed zespołem, których barw broni Polak ciężkie zadanie. Wyjazd na podbój Manchesteru na Etihad Stadium, mimo że z góry przez większość ekspertów uznawane jest za porażkę, to jednak budzi radość w naszych sercach. Słynne już rajdy Kamila mamy nadzieję, że i teraz zaniepokoją kolejnego giganta Premier League.
Po wpadce z Crystal Palace, Londyńczycy wygrali 2:1 z Manchesterem City. Teraz wyjadą do Bournemouth aby w 90 minutowym pojedynku okazać wyższość nad rywalem. Jest jeden problem. Między słupkami gospodarzy stoi Artur Boruc. Polski golkiper już w tym sezonie miał kilka fenomenalnych występów. Przeżywający trzecią młodość bramkarz i tym razem nie zamierza ułatwiać zadania rywalom. Mało tego. Chcąc wykorzystać renomę przeciwnika, na jego tle wybudować kolejny podziw dla swoich umiejętności.
Manchester United nie może na stałe zagościć w TOP FIVE. Z 54 punktami znajduje się tuż poza miejscami, dającymi prawo gry w europejskich pucharach. W tej kolejce mając za przeciwnika outsidera ligi, „Red Devils” powinni dopisać kolejne punkty do swojego dorobku, który przy korzystnym dla nich rezultacie meczu Crystal Palace – Arsenal wywindowałoby ich do ścisłej czołówki ligi. „Orły” nie tak dawno sprawiły niespodziankę ogrywając „The Blues”. „Kanonierzy” z kolei, mający tyle samo punktów co piłkarze Mourinho, pogubili gdzieś formę. Tym samym stają się łatwiejszym przeciwnikiem dla Crystal Palace niż niedawni Londyńczycy.
W tym całym zmieszaniu swoje pięć minut mogą mieć piłkarze Evertonu. Trzy oczka straty do Arsenalu i Manchesteru United to niezbyt wiele. Odrabianie trat mogą zacząć już teraz, w meczu z nadal panującym mistrzem Anglii. „Lisy” jednak po serii porażek notują serię zwycięstw. Czy „The Toffees” stać na zatrzymanie rozpędzonych rywali?
SOBOTA – 8 KWIETNIA 2017
13:25 Premier League – 32. kolejka: TOTTENHAM HOTSPUR – WATFORD FC
Komentarz: Piotr Domagała – Rafał Nahorny
15:55 Premier League – 32. kolejka: MANCHESTER CITY – HULL CITY
Komentarz: Marcin Rosłoń – Przemysław Rudzki
18:25 Premier League – 32. kolejka: BOURNEMOUTH AFC – CHELSEA FC
Komentarz: Przemysław Pełka – Przemysław Rudzki
21:00 Premier League – 32. kolejka: STOKE CITY – LIVERPOOL FC
Komentarz: Edward Durda – Rafał Nahorny
NIEDZIELA – 9 KWIETNIA 2017
14:25 Premier League – 32. kolejka: SUNDERLAND FC – MANCHESTER UNITED
Komentarz: Piotr Domagała – Rafał Nahorny
16:55 Premier League – 32. kolejka: EVERTON FC – LEICESTER CITY
Komentarz: Marcin Rosłoń – Rafał Nahorny
PONIEDZIAŁĘK – 10 KWIETNIA 2017
20:55 Premier League – 32. kolejka: CRYSTAL PALACE – ARSENAL FC
Komentarz: Przemysław Pełka – Przemysław Rudzki
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.