Trzy mecze Tauron Ligi kobiet na antenach Polsatu Sport

Przed nami trzy spotkania Tauron Ligi kobiet. Transmisje z nich przeprowadzi oczywiście Polsat Sport.

Jutro o 17:30 awansem zostanie rozegrany mecz 17. kolejki pomiędzy Budowlanymi Łódź a PTPS-em Piła. Obie drużyny zmierzyły się ze sobą 10. dni temu i wówczas zdecydowanie lepsze okazały się podopieczne Błażeja Krzyształowicza, wygrywając bez straty seta. Po tym starciu łodzianki ograły jeszcze 3-1 we własnej hali zespół BKS-U Stali Bielsko-Biała. Pozostałe trzy do tej pory rozegrane przez nie pojedynki skończyły się porażkami i z tego powodu zajmują 8. miejsce w tabeli. Przyjezdne są outsiderkami rozgrywek, ale warto dodać, że jak na razie wyszły na boisko zaledwie trzykrotnie. Niemniej jednak za każdym razem przegrywały 0-3, co pokazuje ich słabość. Zdecydowanymi faworytkami do zgarnięcia pełnej puli są Budowlani.

W sobotę o 20:30 Energa MKS Kalisz podejmie na własnym terenie Volley Wrocław (będzie to mecz 6. kolejki). Ekipa z Wielkopolski wygrała 5. z 6. dotychczas rozegranych spotkań i z dorobkiem 13. „oczek” na koncie plasuje się na pozycji wicelidera. Zawodniczki z Dolnego Śląska z kolei przegrały wszystkie 4. mecze i są przedostatnie w tabeli. Warto zaznaczyć, że obie drużyny mierzyły się ze sobą 2. dni temu i wówczas w Wrocławiu górą były podopieczne Jacka Pasińskiego i to one mają większe szanse na triumf w sobotni wieczór.

W poniedziałek o 17.30 rozpoczną się derby Łodzi, w którym zmierzą się ŁKS i Budowlani. Gospodynie radzą sobie jak na razie dosyć dobrze, czego efektem jest 4. lokata w lidze. Siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego do tej pory trzykrotnie triumfowały, a 2. razy musiały uznać wyższość rywalek. Ekipa prowadzona przez Giuseppe Cuccariniego ma na swoim koncie 2. wygrane z rzędu za 3. punkty, więc będzie chciała podtrzymać tę dobrą passę. O sytuacji Budowlanych wspominałem wyżej. Wpływ na wynik tego pojedynku może mieć fakt, że zespół Błażeja Kryształowicza będzie odpoczywał znacznie krócej niż odwieczny rywal. Ciężko przewidzieć ostateczne rozstrzygnięcie tej potyczki, bowiem spotkania derbowe rządzą się swoimi prawami, ale jedno jest pewne – szykuje się równa walka.