W nocy z 6 na 7 września w amerykańskim Cincinnati na ring wyjdą Adrien Broner i Lucas Mathysse, żeby odbudować się po ostatnich nienajlepszych występach. Dodatkowo na gali pojawi się kolejny wielki przegrany ostatnich walk, Andre Berto, który będzie chciał przełamać passę dwóch porażek z rzędu. Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi stacja Polsat Sport. Początek o godzinie 3.00!
„The Problem” ma problem
Adrien Broner ostatnich miesięcy w życiu zawodowym nie może zaliczyć do udanych. Zanim 14 grudnia 2013 roku zmierzył się z Argentyńczykiem Marcosem Rene Maidaną, drzwi wielkiej kariery stały przed nim otwarte na oścież. Wielbiony w Ameryce, samozwańczy następca Floyda Mayweathera Juniora, pokazywał naprawdę fajny defensywny boks, nastawiony na kontry, często destrukcyjne dla rywala. Apogeum formy Bronera było starcie 17 listopada 2012 roku z Antonio deMarco o pas WBC wagi lekkiej. Zaprezentował się wtedy naprawdę kosmicznie, po prostu deklasując mistrza i zabierając mu pas. Kolejne walki jeszcze bardziej uwydatniły jego talent, a kibice zapomnieli już o średnich początkach kariery młodego Amerykanina, a przede wszystkim o walce z Fernando Quintero, gdzie wypunktować wygraną „The Problema” mogli tylko niewidomi sędziowie… Świetną postawą na ringu, Adrien przeplatał z kreowaniem siebie na celebrytę. Zenitem działań amerykańskiego pięściarza był wyciek jego sex-taśmy, którą nakręcił z dwoma prostytutkami. Eksperci i kibice przeczuwali, że prędzej czy później odbije się to na jego formie. I ich przemyślenia szybko się potwierdziły. Marcos Rene Maidana łatwo zweryfikował młodziana. Choć Argentyńczyk do wirtuozów techniki nie należy, to bez większych problemów przełamał „Problema” i destrukcyjnymi ciosami dwa razy położył go na deski, zmuszając tym samym sędziów do wypunktowania jego zwycięstwa. Ostatnią walkę Adrien wygrał, ale styl zostawił wiele do życzenia, tym bardziej, że rywal, Carlos Molina, do najmocniejszych nie należał. Jego najbliższy rywal, Emmanuel Taylor jest silnym jak tur bokserem. W ostatniej walce znakomicie zaprezentował się przeciwko Karimowi Mayfieldowi, którego spychał do lin i obijał dobrymi ciosami. A przeciwko temu rywalowi to sztuka, ponieważ Mayfield do ułomków fizycznych nie należy. Wcześniej stoczył także walkę z cenionym dziś Chrisem Algierim, ale przegrał ją do jednej bramki. Wyraźnym faworytem jest Adrien Broner, jeśli tylko zapanuje nad siłą fizyczną Taylora powinien łatwo się z nim uporać. Jeżeli jednak tego nie uczyni, może to być dla niego bardzo trudny wieczór…
Powrót argentyńskiego Króla Nokautów
Podczas tej samej gali, w której zmierzyli się Adrien Broner i Carlos Molina, Lucas Martin Mathysse przechodził najcięższy test w swojej karierze. Wielu kibiców i ekspertów to własnie w nim upatrywało faworyta w wielkie walce z niepokonanym do dziś Dannym Garcią. Często chimeryczny Amerykanin jest człowiekiem – zagadką, który powinien grać w jednej lidze z Batmanem. W jednej walce zaprezentuje się kapitalnie, w drugiej fatalnie. Pech Mathysse polegał na tym, że trafił na Garcię – geniusza. Boksował on doskonale i wyraźnie wygrał na punkty. Legitymujący się rekordem 35(33) – 3 – 0, Argentyńczyk stracił wielką szansę na mocne wkroczenie w czołówkę boksu zawodowego. Jednak nie zamierza się poddawać. W kwietniu tego roku pokonał w 11. rundzie przez nokaut Johna Molinę, a tym razem będzie próbował dokonać tego samego z Roberto Ortizem. Cięzko cokolwiek powiedzieć o przybyszu z Meksyku. Ma świetny rekord: 31-0-0, ale brak ciekawych nazwisk w rekordzie i walki jedynie na terenie rodzinnego kraju powodują, że cięzko określić poziom tego zawodnika. Mimo to ciężko sobie wyobrazić inne rozstrzygnięcie niż wygrana Mathysse przed czasem.
Poza nimi na gali pojawi się także Andre Berto, który po porażkach z Robertem Guerrero i Jesusem Soto Karassem praktycznie nie liczy się już w czołówce wagi półśredniej. Będzie próbował to zmienić i lepszej okazji niż walka ze Stevem Chambersem już nie znajdzie. W sobotnią noc będziemy obserwować równiez Michaela Pereza w starciu z Jaredem Robinsonem.
NIEDZIELA – 7 WRZEŚNIA 2014
03.30 Gala Boksu Zawodowego, Golden Boy Promotions: ADRIEN BRONER – EMMANUEL TAYLOR
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.