Bułgaria traci punkty, reszta wg planu, czyli 3 września na MŚ.

Piąty dzień rywalizacji na polskich parkietach upłynął pod znakiem jednej niespodzianki i pięciu planowych rozstrzygnięć. Oto, co działo się w Katowicach i Gdańsku. Niemcy – Kuba 3:0 Nasi zachodni sąsiedzi, nie musieli długo szukać okazji do rehabilitacji po porażce z […]

Piąty dzień rywalizacji na polskich parkietach upłynął pod znakiem jednej niespodzianki i pięciu planowych rozstrzygnięć. Oto, co działo się w Katowicach i Gdańsku.

Niemcy – Kuba 3:0

Nasi zachodni sąsiedzi, nie musieli długo szukać okazji do rehabilitacji po porażce z Brazylią na początek rywalizacji. Do meczu z Kubańczykami podeszli z czystymi głowami, skoncentrowani na pokonaniu kolejnego rywala i zadanie pewnie wykonali. Na skrzydłach szalał zatrzymany przez brazylijski blok Grozer, pewne przyjęcie zapewniali Schwarz i Kaliberda co świetnie wykorzystywał Lukas Kampa. Kubańczycy nie popisali się drugi mecz z rzędu i trochę pali się pod nimi podłoga, ponieważ w dwóch starciach zyskali tylko 1 punkt.

Kanada – Bułgaria 3:2

Jedyna niespodzianka dzisiejszego dnia. Bułgarzy wydawali się być zdecydowanym faworytem do pozycji numer dwa w grupie C, tymczasem po pewnym tryumfie w starciu z Meksykiem kłody pod nogi postawili Kanadyjczycy. Długi i zacięty pojedynek rozgrzał kibiców w Ergo Arenie. Bułgarzy, którzy po sytuacji Konstaninowa z polskim reporterem, zyskali wielkie rzesze kibiców, dziś muszą zadowolić się jednym punktem. W kolejnych meczach doping polskich kibiców na pewno nie ustanie.

Chiny-Meksyk 3:1

Reprezentanci Państwa Środka, byli zdecydowanymi faworytami tego starcia. Meksykanie to inna siatkarska liga, i choć Chińczycy do faworytów rozgrywek nie należą to w tym starciu ich szanse stawiane były wyżej. Szybka, azjatycka siatkówka, z dobrą grą w obronie, była dla Meksykan sporym wyzwaniem. Siatkarze z tego kraju, wraz z Kameruńczykami dodają głównie kolorytu Mistrzostwom. Zobaczymy jak poradzą sobie w kolejnych spotkaniach.

Finlandia – Korea Południowa 3:0

Kolejne jednostronne widowisko dnia dzisiejszego. Finowie, którzy odpuścili pierwsze dwa sety w meczu z Kubą, teraz odpuszczać już nie mogli. Mecz z Koreą zacięty był tylko podczas drugiego seta, kiedy długo nie było wiadomo, kto okaże się górą. Szeroki skład Finów pozwolił im na dobre zmiany, które utrzymały koncentrację i spokojne prowadzenie Finów, którzy noszeni są przez doping dużej grupy kibiców, którzy przybyli do Katowic. Opanowani i stonowani Finowie pokazują radosną postać siatkówki.

Egipt – Rosja 0:3

Rosjanie, jako jedna z trzech ekipa (wraz z Brazylią i Polską) na tym Mundialu nie stracili jeszcze seta. Swoją pełną dominację potwierdzili również w dzisiejszym spotkaniu. Drugi i trzeci set wygrany do 15 potwierdza, dominację w każdym elemencie gry Sbornej. Kolejnym rywalem Rosjan będą Meksykanie i wysokość dominacji może zostać jeszcze poprawiona. Dla Rosjan godnym rywalem może się okazać dopiero Brazylia w drugiej fazie grupowej. No chyba, że nadejdzie ten jeden gorszy dzień w rywalizacji.

Brazylia – Tunezja 3:0

Bez większych problemów Brazylijczycy uporali się w spotkaniu z Tunezyjczykami. Drugi ich mecz na Mundialu i drugie zwycięstwo 3:0. Każdy z setów kończył się wysokim prowadzeniem Canarinhos, którzy górowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Po bardzo udanym pierwszym secie trener Rezende zmieniał skład, a rotacje nie wpływały na poziom gry kanarkowych. Kolejny krok w drodze po złoto uczyniony. Brazylii zostało już do rozegranie tylko 11 spotkań, następne, z Finlandią.

About Łukasz Kozłowski