FC Barcelona – Real Madryt hitem ligi ACB!

Po długim weekendzie majowym liga ACB nie zwalnia tempa i mecze rozgrywane są w środku tygodnia oraz w weekend. Tym razem zobaczymy mecze z udziałem lidera ligi Realu Madryt oraz Barcelony. Najgoręcej zapowiada się starcie Real Madryt – Barcelona. Zapraszamy do Sportklubu!

UCAM MURCIA – FC BARCELONA
Murcia walczy o miejsce premiowane pozostaniem w lidze ACB, Barcelona zaś zajmuje trzecie miejsce i tą lokatę będzie chciała utrzymać jak to zrobiła w poprzednim sezonie. Gospodarze ostatni raz wygrali z Barceloną aż cztery lata temu w styczniu. Murcia sprawiła niespodziankę swoim fanom wygrywając z Joventut i w ostatnich pięciu meczach wygrali cztery z nich. Barcelona pochwalić się może serią czterech zwycięstw z rzędu.

LABORAL KUTXA – GIPUZKOA BASKET
Tu możemy mieć mecz wyrównany bo tak naprawdę ciężko wskazać faworyta tego spotkania. Laboral jest na szóstym miejscu, które jest premiowane awansem do fazy play-off, Gipuzkoa zajmuję 10. lokatę i jeżeli chcę znaleźć się w play-off musi wygrywać mecze i awansować do najlepszej ósemki ligi ACB.

FC BARCELONA – REAL MADRYT
Prawdziwym hitem tego tygodnia bez wątpienia będzie starcie lidera Realu z trzecią Barceloną. W obecnym sezonie Barcelona u siebie doznała tylko jednej porażki z wiceliderem Valencią. Real zaś w wyjazdowych spotkaniach wychodził zwycięsko bez żadnej porażki. Ostatnie dwa mecze ligowe wygrywali gracze Realu. Superpuchar, który był rozgrywany rok temu w październiku i Puchar Hiszpanii w tym roku zdobyli gracze ze stolicy. Według mnie Real będzie faworytem tego spotkania lecz Barcelona będzie chciała się zrewanżować za niepowodzenia w meczach z Realem.

VALENCIA BASKET CLUB – CAJASOL
Oba kluby są obecnie w najlepszej ósemce ligi dającej grę w fazie play-off. Valencia jest tego pewna ponieważ jest wiceliderem, Cajasol natomiast będzie musiał dać z siebie wszystko i wygrać to spotkanie ponieważ do końca sezonu nie zostało się już się daleko. Cajasol w tym sezonie w meczach wyjazdowych ma siedem wygranych i tyle samo porażek, Valencia natomiast z jedną porażką na swoim parkiecie. Warto też dodać że to Valencia przerwała Realowi świetną passę 27. wygranych spotkań z rzędu i wyrasta na głównego kandydata mistrza kraju.