Koronawirus sparaliżował świat sportu. Władze wszystkich piłkarskich klubów globu, począwszy od najbogatszego – FC Barcelony, muszą zacząć nerwowo liczyć pieniądze. Nikt zdaje się nie mieć wątpliwości, że na obecnej sytuacji straci cała gospodarka, a jej potężną gałęzią jest przecież piłka nożna.
W chwilach, gdy ręce pełne roboty mają księgowe, my pomyślmy przez jakiś czas o piłkarskich boiskach. Zapraszamy na podsumowanie topowych lig europejskich. Zaczynamy od włoskiej Serie A TIM.
Włochy obecnie prześcigają (jeżeli już tego nie zrobiły) Chiny – kraj, gdzie pandemia Koronawirusa zaczęła się najprawdopodobniej mniej więcej w połowie grudnia. – jeżeli chodzi o tzw. ,,ognisko” rozprzestrzeniania się tejże choroby zakaźnej. Italia jest obecnie najmocniej – być może obok Hiszpanii – sparaliżowanym przez wirus miejsce na mapie Europy. Obecnie na Półwyspie Apenińskim trwa narodowa kwarantanna domowa, pozamykano kościoły, ludzie nie chodzą do pracy, gospodarka stanęła. Ciężko wyobrazić zatem sobie, iż piłkarze mieliby wrócić do gry 4 kwietnia, jak zaplanowała Lega Serie A. Obecnie włodarze włoskiej piłki nożnej zastanawiają się, co zrobić z bieżącymi rozgrywkami, które stanęły na 26. kolejce (+ nierozegranych meczach 25. serii gier). W rachubę musi wchodzić także anulowanie sezonu 2019/2020. My jednak zajmijmy się na potrzeby tego tekstu tym, co wydarzyło się dotychczas w calcio.
JUVENTUS NIE SCHODZI Z PIEDESTAŁU
Moglibyśmy założyć, że rozgrywki ligi włoskiej zakończą się teraz i obowiązywać będzie aktualna tabela. Na jej czele znajduje się Juventus Wojciecha Szczęsnego. Turyńczycy w tej kampanii nie wystrzegli się błędów, jednak zasiadają na fotelu lidera. Co prawda, niepewnie, ponieważ tylko punkt straty do ,,Starej Damy” ma Lazio. Rzymianie dla wielu są rewelacją sezonu i na pewno chcieliby jeszcze powalczyć z dominatorem ostatnich lat na włoskim podwórko. W kolejce nr 34 doszłoby przecież do bezpośredniego starcie ,,Bianconerich” z ,,Orłami” z ,,Wiecznego Miasta”. Cóż to mogłoby być za spotkanie na Allianz Stadium w Turynie!
DLA KOGO LIGA MISTRZÓW, DLA KOGO LIGA EUROPY?
Podium Serie A na tę chwilę uzupełnia Inter. Mediolańczycy w tym sezonie byli nawet na samym szczycie tabeli. Ostatnimi czasy potykała im się jednak noga dość często, regularnie tracili punkty i dlatego stracili trochę dystansu do dwóch największym rywali w tej kampanii ligowej. ,,Nerazzurri” do lidera z Turynu tracą 9 punktów, a do wicelidera z Rzymu o ,,oczko” mniej. Ekipa Antonio Conte ma także rozegrany o jeden mecz mniej, jednak coraz więcej pojawiało się głosów, że interiści musieliby się zadowolić miejscem na najniższym stopniu podium. Tuż za ,,pudłem” znajduje się teraz Atalanta. Oznaczać to może drugi sezon z rzędu w Lidze Mistrzów dla kopciuszków z Bergamo. Jeżeli chodzi o rozgrywki Ligi Europy, to w niej pewna udziału wydaje się być AS Roma. Później stawka ulega większemu spłaszczeniu. 6. pozycję okupuje Napoli Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika, jednak tylko 3 punkty przed Milanem ze Zlatanem Ibrahimoviciem na czele. Następne drużyny tracą do zespołu o ,,oczko” wyżej punktowy dystans jednego spotkania. Wśród pretendentów do awansu wyżej należy wymienić szczególnie odpowiednio Hellas, Parmę i Bolognę.
DLA KOGO WIDMO SPADKU?
W wielu ligach bardziej niż nad tym, kto powinien zostać mistrzem kraju myśli się nad spadkowiczami. W grę wchodzi nawet poszerzenie rozgrywek od następnego sezonu. Trudno sobie jednak chyba wyobrazić, że nie spadłby chociaż jeden zespół. Obecnie zagrożona jest tym Brescia. Tylko 2 punktu więcej ma przedostatnie SPAL. Ewentualna degradacja najbardziej niesprawiedliwa byłaby dla 18. Lecce. Beniaminek ma bowiem tyle samo na koncie, co otwierająca bezpieczną strefę Genoa. Generalnie dla wielu ekip zatrzymanie rozgrywek na obecnym etapie byłoby nie najlepszym rozwiązaniem, ponieważ każdy tak naprawdę może jeszcze wywindować mocno w górę, dzięki spłaszczonej tabeli, głównie w jej środkowej strefie.
DLA KOGO KORONA KRÓLA STRZELCÓW?
Tytuł najskuteczniejszego piłkarza tego sezonu Serie A niewątpliwie należy się Ciro Immobile. Strzelecki gladiator z Rzymu zanotował aż 27 goli. Gwiazda Lazio do tego dorzuciła niebagatelną liczbę siedmiu asyst. Podium klasyfikacji strzelców niejako odpowiada pierwszej trójce drużyn w tabeli. ,,Pudło” uzupełniają Cristiano Ronaldo z Juventusu oraz Romelu Lukaku – napastnik Interu. Warto odnotować, że spośród wielu Polaków na włoskich boiskach najlepiej radził sobie Arkadiusz Milik. Snajper Napoli zaliczyć 9 trafień.
CO Z PUCHARAMI?
Europejskie puchary w swych fazach pucharowych dość licznie gromadzą włoskie kluby. Na szczeblu 1/8 Ligi Mistrzów są Juventus, Napoli i Atalanta, która przed zamknięciem piłkarskich boisk do odwołania zdołała okazać się w parze lepsza od Valencii i tym samym wywalczyła awans do następnej rundy rozgrywek. W Lidze Europy rywalizują dwaj przedstawiciele Półwyspu Apenińskiego – Inter i AS Roma. Obie ekipy, jako jedyne, nie rozegrały jednak swoich pojedynków w 1/8 finału. Jeżeli chodzi o puchary, to nie sposób nie wspomnieć o tym krajowym. W Coppa Italia już w lutym rozegrano pierwsze mecze półfinałowe. W nich Napoli pokonało 1:0 Inter, zaś w spotkaniu AC Milan – Juventus padł remis 1:1. Nie wiadomo na razie, rzecz jasna, co z rewanżami, tak jak ze wszystkimi rozgrywkami we włoskim futbolu…
TABELA SERIE A TIM W SEZONIE 2019/2020
# | DRUŻYNA | MECZE | BRAMKI | PUNKTY |
1. | JUVENTUS | 26 | 50:24 | 63 |
2. | LAZIO | 26 | 60:23 | 62 |
3. | INTER | 25 | 49:24 | 54 |
4. | ATALANTA | 25 | 70:34 | 48 |
5. | AS ROMA | 26 | 51:35 | 45 |
6. | NAPOLI | 26 | 41:36 | 39 |
7. | AC MILAN | 26 | 28:34 | 36 |
8. | HELLAS | 25 | 29:26 | 35 |
9. | PARMA | 25 | 32:31 | 35 |
10. | BOLOGNA | 26 | 38:42 | 34 |
11. | SASSUOLO | 25 | 41:39 | 32 |
12. | CAGLIARI | 25 | 41:40 | 32 |
13. | FIORENTINA | 26 | 32:36 | 30 |
14. | UDINESE | 26 | 21:37 | 28 |
15. | TORINO | 25 | 28:45 | 27 |
16. | SAMPDORIA | 25 | 28:44 | 26 |
17. | GENOA | 26 | 31:47 | 25 |
18. | LECCE | 26 | 34:56 | 25 |
19. | SPAL | 26 | 20:44 | 18 |
20. | BRESCIA | 26 | 22:49 | 16 |
Student Dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.