Preludium do wielkiego bokserskiego weekendu. Luis Ortiz

Preludium do wielkiego bokserskiego weekendu. Luis Ortiz – Lateef Cayode w Fightklubie!

– Opublikowane 9 września 2014Kategorie: boks, FightKlub, Sportklub

W najbliższy piątek najbardziej hardkorowi fani boksu zawodowego pójdą do pracy lub szkoły całkowicie nie wyspani. Telewizja Fightklub sypnęła kolejną niespodzianką i zakupiła prawa do gali w Las Vegas, gdzie głównym wydarzeniem wieczoru będzie arcyciekawa walka o tymczasowy pas mistrzowski federacji WBA w wadze ciężkiej, Luis Ortiz – Lateef Cayode. Początek transmisji w nocy z czwartku na piątek już od 4.00 w Fightklubie!

Wielka szansa
Zarówno dla Ortiza jak i Kayode piątkowa walka będzie zdecydowanie najważniejszą w ich dotychczasowej karierze. Obaj nie przechodzili póki co przez bardzo trudne pojedynki, walczyli na małych galach, pod małą presją. Tym razem sytuacja jest zupełnie inna. Hard Rock Hotel and Casino, Las Vegas, miliony kibiców przed telewizorami, stawka: pas mistrzowski organizacji WBA – dla jednego i drugiego to spełnienie zawodowego marzenia, pojedynek, który może dać im przepustkę do jeszcze większych starć. Jednym słowem: emocje gwarantowane!
Cięzko stworzyć dokładną charakterystyki obu przeciwników, z powodu trudnego dostępu do ich pojedynków. Materiałów jest zbyt mało, żeby ocenić pięściarzy, większość znaków zapytania wykreśli się dopiero w piątek. Co widać? Obaj pięściarze są bardzo silni fizycznie, biją mocno, ale często niecelnie. Takie aspekty bokserskiego rzemiosła jak praca nóg czy technka użytkowa, nie należą do ich najmocniejszych atutów. Jednak troszeczkę lepszy wydaje się być Ortiz. Przewagę warunków fizycznych również będzie miał po swojej stronie Luis (ponad 2 metry wzrostu), co zresztą zrozumiałe, bo jego rywal przybył do heavyweight z cruiser. Kogo więc ocenić faworytem tej walki? Raczej przybysza z komunistycznej Kuby, Luisa Ortiza, który wydaje się mieć trochę więcej atutów po swojej stronie. Jednak nie można tego jednoznacznie przesądzać, tym bardziej, że do tego starcia Lateef Kayode przygotowywał się pod okiem samego Freddy’ego Roach. Po samej walce możemy się spodziewać wszystkiego, od dwunastorundowej nudy po bokserską wojnę. Cięzko też przewidzieć czas trwania walki wieczoru w Las Vegas. Zarówno mogą decydować sędziowie, jak i jeden cios w 1. rundzie. Dawno nie było walki bokserskiej z tak wieloma znakami zapytania, a przecież właśnie takie pojedynki najbardziej elektryzują kibiców!

Poza starciem Ortiz – Kayode, bitwę o tymczasowy pas mistrzowski WBA w wadze piórkowej stoczą Jose Marcelo Andres Cuellar i jeden z najbardziej widowiskowo walczących bokserów, Juan Manuel Lopez. Choć delikatnym faworytem wydaje się być argentyński wojownik, to meksykańskiego zabijaki nigdy nie można zlekceważyć. Jedno jest pewne. Ta walka długo nie potrwa!