Real Madryt i FC Barcelona walczą z beniaminkami. 22. kolejka La Ligi w Eleven Sports Network

22. kolejka hiszpańskiej La Ligi nie przyniesie żadnego większego hitu, ale nie oznacza to, że zabraknie interesujących spotkań o dużą stawkę.  Teoretycznie proste zadanie przed Realem Madryt. Podopieczni Zinedine Zidane’a udadzą się do Pampeluny, gdzie zmierzą się z „czerwoną latarnią” […]

22. kolejka hiszpańskiej La Ligi nie przyniesie żadnego większego hitu, ale nie oznacza to, że zabraknie interesujących spotkań o dużą stawkę. 

Teoretycznie proste zadanie przed Realem Madryt. Podopieczni Zinedine Zidane’a udadzą się do Pampeluny, gdzie zmierzą się z „czerwoną latarnią” ligi, Osasuną. Gospodarze to największy kandydat do spadku, który uzbierał do tej pory raptem 10 punktów. Już chyba tylko cud może zapewnić Osasunie utrzymanie. Aby o niego walczyć trzeba zacząć regularnie punktować, a o to w sobotę będzie bardzo trudno. Real Madryt nie gra może ostatnio porywająco, ale jest bezwzględnie skuteczny i wykorzystuje wszystkie słabości rywala. „Królewscy” są liderem hiszpańskiej La Liga, a przecież rozegrali dwa mecze mniej niż pozostałe ekipy. Siła Realu tkwi w indywidualnościach i one powinny zapewnić zwycięstwo w sobotę.

Kolejne trzy punkty na swoje konto powinno zapisać także FC Barcelona. „Blaugrana” w środku tygodnia awansowała do finału Pucharu Króla, ale trzeba przyznać, że miała masę szczęścia. Atletico Madryt, pomimo porażki na własnym stadionie 1:2, było bardzo blisko awansu i momentami zamykało FC Barcelonę w obrębie jej własnej „szesnastki”. Mecz ostatecznie zakończył się remisem 1:1, ale „Rojiblancos” nie wykorzystali rzutu karnego, a wcześniej sędzia nie uznał prawidłowo strzelonej przez nich bramki. Wydaje się, że w weekend „Blaugrana” może odpocząć. Wyjazd do Alaves może nie będzie formalnością, ale powinien przynieść kolejne cenne trzy punkty. Podopieczni Luisa Enrique muszą być jednak maksymalnie skoncentrowani, bo beniaminek ligi spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze. Przecież to właśnie ta ekipa na jesieni podbiła Camp Nou, sprawiając chyba sensację sezonu w La Liga. Czy tym razem możemy liczyć na powtórkę? Może być o to bardzo ciężko. Deportivo Alaves w środę rozgrywa ważny mecz w półfinale Pucharu Króla z Celtą Vigo, który może zapewnić im jeden z największych sukcesów w historii klubu. Co ciekawe, w przypadku ich wiktorii, jeszcze raz zagrają w tym sezonie z FC Barceloną. Tym razem o trofeum. O Puchar Króla.

Wydaje się, że Sevilla CF traci impet i przezywa lekki kryzys formy. Zespół z Andaluzji zdobył tylko jeden punkt w dwóch ostatnich kolejkach i znacznie oddalił się od mistrzostwa Hiszpanii. Rywale co prawda łatwi nie byli, ale to średnie usprawiedliwienie. Ekipa z takimi ambicjami musi po prostu regularnie punktować. Teraz przed podopiecznymi Jorge Sampaoliego kolejne ciężkie wyzwanie, a mianowicie wyjazd do Las Palmas. UD w ostatniej kolejce zanotowało bolesną wpadkę, przegrywając na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Granadą. Jednak można odnieść wrażenie, że na własnym stadionie UD Las Palmas czuje się zdecydowanie lepiej. Tam byli w stanie urwać punkty Realowi Madryt czy pokonać Valencię UD. Czy ta sama historia czeka Sevillę CF? Nie jest to wykluczone, ale to raczej w drużynie gości należy upatrywać faworyta.

Ciekawie zapowiada się także spotkanie Atletico Madryt – Celta Vigo. Gospodarze nie liczą się już raczej w walce o mistrzostwo Hiszpanii, ale wciąż muszą drżeć o miejsce, które zapewni im grę w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Drużyna prowadzona przez Diego Simeone dysponuje olbrzymim potencjałem, którego na razie nie wykorzystuje. O ich sile niech poświadczy wtorkowy mecz w półfinale Pucharu Hiszpanii z FC Barceloną, którą byli w stanie stłamsić i zmusić do defensywy na Camp Nou. Nie każda drużyna to potrafi. Przed Diego Simeone stoi trudne zadanie, aby tak dobre mecze grać z teoretycznie słabszymi drużynami. Celta Vigo to bardzo solidna marka i na pewno postara się o niespodziankę. Jeśli jednak „Rojiblancos” zagrają na swoim najwyższym poziomie powinni zapisać na swoje konto trzy punkty.

Bardzo interesująco w kontekście utrzymania zapowiada się spotkanie pomiędzy CD Leganes a Sportingiem Gijon. „Ogórki” zajmują w tabeli 17. miejsce, ale mają aż 5 punktów przewagi nad 18. Sportingiem Gijon. Nietrudno więc policzyć, jakie znaczenie ma to spotkanie. Zwycięstwo gospodarzy spowoduje, że odskoczą oni zespołowi z Gijon aż na osiem punktów, co może być już nie do odrobienia. Jeśli jednak o wygraną pokuszą się goście, rywalizacja o pozostanie w La Liga może być pasjonująca do ostatniej serii gier.

PIĄTEK – 10 LUTEGO 2017

20:40 La Liga Santader – 22. kolejka: RCD ESPANYOL – REAL SOCIEDAD na żywo

Komentarz: Patryk Mirosławski – Maciej Kruk

SOBOTA – 11 LUTEGO 2017

12:55 La Liga Santander – 22. kolejka: REAL BETIS – VALENCIA CF na żywo

Komentarz: Patryk Mirosławski – Marcin Gazda

16:10 La Liga Santander – 22. kolejka: DEPORTIVO ALAVES – FC BARCELONA na żywo

Komentarz: Mateusz Święcicki – Marcin Gazda

18:25 
La Liga Santander – 22. kolejka: ATHLETIC CLUB – DEPORTIVO LA CORUNA na żywo

Komentarz: Michał Mitrut – Michał Świerżyński

20:40
La Liga Santander – 22. kolejka: CA OSASUNA – REAL MADRYT na żywo

Komentarz: Patryk Mirosławski – Tomasz Ćwiąkała

NIEDZIELA – 12 LUTEGO 2017

11:55 La Liga Santander – 22. kolejka: VILLARREAL CF – MALAGA CF na żywo

Komentarz: Marcin Pawłowski – Marcin Gazda

16:10
La Liga Santander – 22. kolejka: CD LEGANES – SPORTING GIJON na żywo

Komentarz: Marcin Pawłowski – Tomasz Ćwiąkała

18:25 La Liga Santander – 22. kolejka: UD LAS PALMAS – SEVILLA CF na żywo

Komentarz: Michał Mitrut – Marcin Gazda

20:40
La Liga Santander – 22. kolejka: ATLETICO MADRYT – CELTA VIGO na żywo

Komentarz: Patryk Mirosławski – Tomasz Ćwiąkała

PONIEDZIAŁEK – 13 LUTEGO 2017

20:40 La Liga Santander – 22. kolejka: SD EIBAR – GRANADA CF na żywo

About 0a60d0xx