Końcówka tego tygodnia będzie obfitowała w wydarzenia łyżwiarskie na najwyższym poziomie. Jako pierwsze ruszą zawody Pucharu Świata w short tracku w Debreczynie. Obejrzeć je będzie można w Eurosporcie, na sportowych antenach Polsatu, a w całości na żywo na kanale ISU na Youtube.
Pierwsze dwie imprezy – w Pekinie i Nagoi – dały nam dużo radości za sprawą występów Natalii Maliszewskiej. Wygrana w stolicy Chin i drugie miejsce w Japonii pokazały, że z liderką naszej kadry możemy wiązać nadzieję na duże sukcesy. Przy okazji wyjaśniło się, kto jest jej największą rywalką na najkrótszym dystansie – Włoszka Arianna Fontana również ma na koncie pierwsze i drugie miejsce, rzecz jasna, w odwrotnej kolejności do „Kurczaka”. Nieźle na 500 m spisywały się dotąd też inne Polki – Nikola Mazur jest 20. w klasyfikacji Pucharu Świata na tym dystansie, a Patrycja Maliszewska 29.
Na 1000 m sytuacja wygląda nieco gorzej – wpadka w Pekinie, która skończyła się zaledwie 10-punktowym dorobkiem młodszej z sióstr Maliszewskich, może jednak nie mieć większego znaczenia w końcowym rozrachunku, gdyż najsłabszy wynik z czterech Pucharów Świata w sezonie zostanie odliczony. Aby jednak poprawić pozycję na tym dystansie (w tej chwili Natalia jest trzynasta), potrzeba dobrych występów i w Debreczynie, i za tydzień w Dordrechcie. Na to samo liczy nasza żeńska sztafeta po wykluczeniu już w ćwierćfinale rywalizacji w Nagoi. Rywalizacja drużynowa jest szczególnie ważna w kontekście kwalifikacji olimpijskich – miejsce w ósemce (przy założeniu, że znajdą się w niej triumfatorki z Pekinu, Chinki, również wykluczone w ćwierćfinale w Japonii) pozwoli nam wystawić na igrzyskach w lutym minimum cztery zawodniczki.
Mniejsze oczekiwania mamy wobec panów – tutaj na lidera kadry wyrósł Diané Sellier, którego dobra jazda w poszczególnych wyścigach nie przekłada się na miejsca na ich mecie, a zatem także na punktację Pucharu Świata. Także nasza sztafeta zajmuje dopiero 16. miejsce i szanse na kwalifikację olimpijską ma iluzoryczne. Męską część naszej reprezentacji obserwujemy głównie z myślą o zakwalifikowaniu sztafety mieszanej – do tego jednak potrzeba dwóch zawodników z prawem startu indywidualnego na tym samym dystansie, a do tego na razie nam daleko. Zawody w Debreczynie będą ostatnim momentem na odwrócenie tej sytuacji na naszą korzyść.
Przed swoją publicznością szczególnie dobrze będą chcieli zaprezentować się Węgrzy. Bracia Liu czy John-Henry Krueger do tej pory jednak prezentowali się bardzo nierówno – choćby na 500 m, gdzie wprawdzie Shaolin Sándor wygrał przed Kruegerem w Pekinie, ale tylko pięć punktów stamtąd przywiózł Shaoang; ten zaś był w Nagoi najlepszy z tercetu liderów kadry mistrzów olimpijskich w sztafecie z Pjongczangu. Wśród pań z kolei warto zwrócić uwagę na Holenderki – w kadrze Pomarańczowych Suzanne Schulting pomimo „wpadki” na 1500 m w Pekinie i braku awansu do finału A w Nagoi wciąż jest zdecydowaną liderką, natomiast do roli „numeru 2” urosła Xandra Velzeboer.
CZWARTEK – 18 LISTOPADA 2021
10:00 Puchar Świata, Debreczyn, Węgry: DZIEŃ 1 – ELIMINACJE
PIĄTEK – 19 LISTOPADA 2021
09:00 Puchar Świata, Debreczyn, Węgry: DZIEŃ 2 – ELIMINACJE
SOBOTA – 20 LISTOPADA 2021
14:00 Puchar Świata, Debreczyn, Węgry: DZIEŃ 3 – FINAŁY
*(o 23:30 w Polsacie Sport News)
NIEDZIELA – 21 LISTOPADA 2021
14:00 Puchar Świata, Debreczyn, Węgry: DZIEŃ 4 – FINAŁY
*(o 22:30 w Polsacie Sport News)
Dziennikarz sportowy, komentator pięcioboju nowoczesnego, autor kanału na Youtube „Sport na Nowo”. Poliglota (z wykształcenia hungarysta), miłośnik sportów „niszowych”, zwłaszcza olimpijskich. Curler, sędzia i trener in spe.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.