Żużlowa Grand Prix. Przystanek nr 5. Cardiff

Cardiff dla Wielkiej Brytanii jest tym samym co trzy rundy Grand Prix na ziemi polskiej. Bez tego kalendarz żużlowej rywalizacji o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata nie istnieje. Od 17 lat, czyli nieprzerwanie od 2001 roku stolica Walii gości najlepszych żużlowców […]

Cardiff dla Wielkiej Brytanii jest tym samym co trzy rundy Grand Prix na ziemi polskiej. Bez tego kalendarz żużlowej rywalizacji o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata nie istnieje. Od 17 lat, czyli nieprzerwanie od 2001 roku stolica Walii gości najlepszych żużlowców globu. Na tyle rund tylko raz tryumfował Polak. Dokonał tego w ubiegłym roku Maciej Janowski. Kto tym razem okaże się lepszy? Odpowiedź w Canal+.

Wzmianka o zwycięstwie „Magica” jest o tyle istotna, że w poprzedniej rundzie, w Hallstavik także  wygrał zawody. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu aby w Cardiff było podobnie. Liczymy w ogóle na polski akcent tym bardziej, że nasi rodacy z turnieju na turniej się rozpędzają. Dwa lata temu Bartosz Zmarzlik był trzeci. Dwa tygodnie temu zajął także trzecie miejsce na podium w Szwecji. Gorzowianin jest w gazie i nie omieszka udowodnić to przy okazji następnych zawodów. W klasyfikacji przejściowej kolejne pozycje traci Patryk Dudek. Czas by wicemistrz świata zaczął reperować budżet punktowy i w ten sposób podnosić się w rankingu.  Oczywiście nie tylko Polacy startują w Grand Prix. Najgroźniejszy z rywali będzie Tai Woffinden, obecny lider i faworyt miejscowej publiczności. W kolekcji brakuje jednak smaku zwycięstwa z rundy w Cardiff. Jego pozycje zaciekle atakują Fredrik Lindgren i Emil Sajfutdinow. Dla Szweda najbliższa runda będzie odpowiedzią czy odzyskał formę z początku sezonu bez której raczej może zapomnieć o tytule IMŚ. Rosjanin w ubiegłym tygodniu startując w Gustrow w ramach IME podkreślił, że jest w wysokiej formie i jeżeli tylko ją podtrzyma to być może odrobi punkty do lidera a na pewno nie starci nic ze swojej przewagi nad kolejnymi żużlowcami. Gdzie w tym wszystkim miejsce dla Przemysława Pawlickiego? Leszczynianin zajmuje odległą 13. pozycję mając na koncie 13 oczek. Dla porównania „Tajski” ma 65 a Bartosz Zmarzlik, zajmujący obecnie ostatnie gwarantujące miejsce w przyszłej edycji SGP, 36. Po prostu niech starszy z braci Pawlickich się ściga najlepiej jak umie i zdobywa kolejne doświadczenia.

SOBOTA – 21 LIPCA 2018

19:30 FIM Speedway Grand Prix – Grand Prix Wielkiej Brytanii: STUDIO na żywo


19:55 FIM Speedway Grand Prix – Grand Prix Wielkiej Brytanii: ZAWODY na żywo

About 0a60d0xx