W najbliższy weekend na stacjach grupy Eleven, będziemy mogli śledzić rozgrywki czwartej rundy Pucharu Anglii. Czy tym razem dojdzie do sensacyjnych rozstrzygnięć, których brakowało w poprzedniej kolejce? Także w tej rundzie ciężko szukać par, w których nie ma jasno określonego faworyta, a nawet „rezerwowy garnitur” czołowych drużyn nie powinien mieć kłopotów z odniesieniem zwycięstwa. Piłka jednak jest nieprzewidywalna. W dniach 29 – 31 stycznia spróbujemy się przekonać jak bardzo.
Początek weekendu może nie być zbyt udany dla kibiców Derby Country FC lub Manchesteru United. Gospodarze ostatni raz w rozgrywkach Premier League zagrali w sezonie 2007/2008 na zakończenie ligi notując zaledwie 11 pkt. W tym spotkaniu spróbują jeszcze raz stawić czoło wyżej sklasyfikowanej drużynie. W ostatnim, oficjalnym, ligowym meczu między tymi drużynami wygrały „Czerwone diabły” wynikiem 0-1. Łącznie z 47 rankingowych meczów rozegranych na arenie Pride Park Stadium, 17 – krotnie górą byli gospodarze przy 13 zwycięstwach Manchesteru United. Czy gospodarze spróbują wykorzystać ten promyk nadziei?
W sobotę Tottenham wyjedzie do Colchester, drużyny nie najlepiej radzącej sobie w League One. Grając ze słabszym przeciwnikiem piłkarze często zaczynają lekceważyć rywala, choć oficjalnie temu zaprzeczają. Kluczem do zwycięstwa będzie poważne potraktowanie rywala, choć taki przeskok między poziomem sportowym prezentowanych drużyn może zdekoncentrować faworyta. A to jest szansa dla niżej notowanego przeciwnika.
O 16 zawodnicy Arsenalu zagrają z drużyną Burnely. Ostatnie dwa swoje ligowe spotkania goście z Championship wygrali. Arsenal w ostatnim swoim meczu uległ Chelsea. Piłkarze chcieliby szybko otrząsnąć się po derbowej klęsce i dobrze dla nich jeżeli stanie się to już podczas tej rundy o Puchar Anglii. Ze wszystkich 46 oficjalnych spotkań między tymi drużynami rozegranych na Emirates Stadium, aż 28 razy górą byli gospodarze obiektu. Ostatni swój sukces na tym terenie piłkarze Burnley świętowali w 1974 roku.
Wieczorem na Anfield Road zobaczymy jeden z ciekawszych pojedynków obecnej rundy. Jurgen Klopp i jego piłkarze ugoszczą zawodników West Ham. Obie jedenastki spotykają się regularnie w Premier League a z 58 spotkań których gospodarzem był Liverpool, aż 39 – krotnie górą byli gospodarze, strzelając średnio w każdym meczu 1 bramkę. Puchar jednak to zupełnie inna bajka, ale statystyki pokazują jak ciężko może być gościom na wywiezienie zadowalającego wyniku.
W jedynym z dwóch niedzielnych spotkań, z którego Eleven przeprowadzi transmisję, Carliste United zagra z Evertonem. Należałoby tu przywołać Biblijną scenę walki Dawida z Goliatem, która nie zabiera szans gospodarzom spotkania. Świadczy chociażby o tym wynik spotkania z …. 29 marca 1975 roku kiedy to w ramach rozgrywek League Division One gospodarze wygrali z Evertonem 3-0. Stare czasy ale nikt z miejscowych kibiców nie miałby nic przeciwko aby historia się powtórzyła.
Później zawodnicy Milton Keynes Dons podejmą mistrza Anglii. Gospodarze nie imponują w swojej klasie rozgrywkowej podobnie jak Chelsea. Jednak klasa obu drużyn nie powinna pozostawiać złudzeń kto w tym meczu jest faworytem. Z 14 spotkań rozegranych w Milton Keynes gospodarze wygrali jedynie 3 spotkania ulegając 7 – krotnie tracąc średnio jedną bramkę na mecz. W niedzielę te statystyki ulegną zmianie. Tylko na czyją korzyść?
PIĄTEK – 29 STYCZNIA 2016
20:40 FA Cup – 1/16 Finału: DERBY COUNTRY – MANCHESTER UNITED
SOBOTA – 30 STYCZNIA 2016
13:40 FA Cup – 1/16 Finału: COLCHESTER – TOTTENHAM HOTSPUR
15:55 FA Cup – 1/16 Finału: ARSENAL FC – BURNLEY FC
23:00 FA Cup – 1/16 Finału: LIVERPOOL FC – WEST HAM UNITED
NIEDZIELA – 31 STYCZNIA 2016
14:30 FA Cup – 1/16 Finału: CARLISLE UNITED – EVERTON FC
17:00 FA Cup – 1/16 Finału: MILTON KEYNES DONS – CHELSEA FC
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.