Droga Polaków do półfinału Mistrzostw Europy U-21 mocno skomplikowała się po porażce ze Słowacją i remisie ze Szwecją. Wciąż jednak jesteśmy w grze o najlepszą czwórkę. W czwartek mecz o wszystko z Anglią.
Zaledwie jeden punkt po dwóch spotkaniach to nie jest to, czego spodziewaliśmy się po naszych piłkarzach. Podopieczni Marcina Dorny słabo zaprezentowali się w starciu ze Słowakami, gdzie pomysłu na grę nie wystarczyło nawet na całą pierwszą połowę. Jeżeli chodzi o poziom to przeciwko Szwedom wcale nie było lepiej. Ponownie bardzo udanie rozpoczęliśmy spotkanie, ale później oddaliśmy inicjatywę rywalom, którzy zdobyli dwie bramki. Gol Dawida Kownackiego z rzutu karnego utrzymał nas przy turniejowym życiu. Po 2. kolejkach jesteśmy na ostatnim, czwartym miejscu z dorobkiem jednego punktu, ale daje on nadzieje przed czwartkowym zakończenie rozgrywek w grupie A. Rywalem będą Anglicy, którzy są na razie w najlepszej sytuacji. Po remisie ze Szwecją w 1. kolejce, Wyspiarze mogli czuć się zawiedzeni. W poniedziałek jednak udało się pokonać Słowaków, choć i tutaj nie obyło się bez problemów, bo po pierwszej połowie to nasi południowi sąsiedzi prowadzili 1:0. Anglia z czterema punktami na koncie ma wszystko w swoich rękach. Ewentualnym zwycięstwem w ostatnim meczu grupowym przypieczętują awans do półfinału.
Co musi się stać, aby Polska zajęła pierwsze miejsce w grupie i zapewniła sobie grę w 1/2 finału? Są dwa podstawowe warunki: nasza wygrana z Anglią oraz remis w starciu Szwecji ze Słowacją. Przy takich rezultatach trzy drużyny – Polska, Anglia i Słowacja – będą miały na koncie cztery punkty i wówczas liczyły będą się bramki. Ale nie te zdobyte w całej fazie grupowej, a w rywalizacji między sobą. Bilans Słowaków to 3:3, Anglików 2:1, a Polaków 1:2, ale my i Wyspiarze mamy dopiero jeden mecz rozegrany między tą trójką. To pokazuje, że wygrana 1:0 nic nam nie da. Zgodnie z regulaminem UEFA, w sytuacji, gdy trzy drużyny mają tyle samo punktów, w pierwszej kolejności decyduje różnica goli. Jednak nasza wygrana jedną bramką powoduje, że bilans każdej drużyny jest równy – tyle samo goli strzelonych, co straconych. Wówczas liczy się liczba goli strzelonych, a tutaj to Słowacja prowadzi. Wygrana 2:1 przy remisie 0:0 w drugim spotkaniu powoduje, że o awansie zadecydują gole w całej fazie grupowej. I wówczas to Polska będzie w najlepszej sytuacji (bilans 5:5, przy 3:3 Słowaków i Anglików). Przy wyniku 2:1 dla Biało-Czerwonych, również remis 1:1 w drugim spotkaniu daje nam awans.
W skrócie: każda wygrana różnicą dwóch goli przy remisie w drugim spotkaniu daje nam awans. Pierwsze miejsce zajmiemy także przy zwycięstwie 2:1 i remisie maksymalnie 1:1 w drugim meczu, zwycięstwie 3:2 przy remisie maks. 2:2, zwycięstwie 4:3 przy remisie maks 3:3 itd. Możliwości jest wiele, ale przede wszystkim musimy pokonać Anglików i liczyć na podział punktów w rywalizacji Szwedów ze Słowakami.
CZWARTEK – 22 CZERWCA 2017
19:00 Mistrzostwa Europy U-21: STUDIO
*(od 20:00 także w Polsacie HD)
Studio: Jerzy Mielewski – Roman Kołtoń, Dariusz Dziekanowski, Andrzej Iwan, Tomasz Łapiński (z Kielc)
Reporterzy: Marcin Feddek, Marcin Lepa, Adam Sławiński
20:30 UEFA Euro U21, Lublin, Polska – grupa A: WSTĘP DO MECZU
Komentarz: Piotr Przybysz – Czesław Michniewicz (z Lublina)
Reporter: Tomasz Włodarczyk
20:35 UEFA Euro U21, Kielce, Polska – grupa A: ANGLIA – POLSKA
Komentarz: Mateusz Borek – Tomasz Hajto (z Kielc)
20:40 UEFA Euro U21, Lublin, Polska – grupa A: SŁOWACJA – SZWECJA
Komentarz: Piotr Przybysz – Czesław Michniewicz (z Lublina)
22:45 UEFA Euro U21, Kielce, Polska – grupa A: STUDIO
Studio: Jerzy Mielewski – Roman Kołtoń, Dariusz Dziekanowski, Andrzej Iwan, Tomasz Łapiński (z Kielc)
Reporterzy: Marcin Feddek, Marcin Lepa, Adam Sławiński
https://twitter.com/d_boruc,
redaktor TakSięGra,
sędzia WZPR,
student politologii i dziennikarstwa (UAM Poznań)
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.