LIga Mistrzyń: porażka mistrza Polski po ambitnej walce.

W meczu 1. kolejki grupy D Ligi Mistrzyń 2014/15 piłkarek ręcznych, mistrz Polski, MKS Selgros Lublin, po ambitnej walce uległ na wyjeździe rumuńskiemu HCM Baia Mare. Lublinianki przystępowały do pierwszego tegorocznego spotkania w LM po siedmiu kolejnych wygranych w Superlidze […]

W meczu 1. kolejki grupy D Ligi Mistrzyń 2014/15 piłkarek ręcznych, mistrz Polski, MKS Selgros Lublin, po ambitnej walce uległ na wyjeździe rumuńskiemu HCM Baia Mare.

Lublinianki przystępowały do pierwszego tegorocznego spotkania w LM po siedmiu kolejnych wygranych w Superlidze i z chęcią rehabilitacji za ubiegłoroczny słaby występ w tych prestiżowych rozgrywkach. Natomiast wzmocniona przed tym sezonem ekipa z Rumunii za główny cel postawiła sobie awans do Final Four Champions League.

MKS rozpoczął piątkowy pojedynek z wysokiego „C”, gdyż po sześciu minutach dość niespodziewanie prowadził 4:1. Podopieczne Sabiny Włodek grały odważnie, a przede wszystkim skutecznie w ataku, zaś w bramce dobrze radziła sobie Ekaterina Dzhukeva, dzięki czemu zespół z Lubelszczyzny wygrywał w 12. minucie 7:3.

Problemy mistrza Polski rozpoczęły się po 1/3 meczu. Selgros Lublin zaczął popełniać coraz więcej błędów w ofensywie, a do tego lubelskie szczypiornistki zostały ukarane dwoma dwuminutowymi karami za zbyt ostre zagrania w defensywie, przez co HCM Baia Mare w 23. minucie doprowadził do remisu 10:10. Od tego momentu rumuńska drużyna bardzo mocno przyspieszyła, natomiast jej grą umiejętnie kierowała brazylijska mistrzyni świata Alexandra do Nascimento i najlepsza rumuńska ekipa prowadziła po pierwszej połowie 16:12.

W drugiej odsłonie rywalizacji mistrz Rumunii starał się przede wszystkim kontrolować boiskowe wydarzenia, zaś lublinianki nie zamierzały zwieszać głów i ambitnie walczyły w każdej akcji (22:17 w 40 minucie). Dość dobrze grały rozgrywająca Marta Gęga i lewoskrzydłowa Agnieszka Kocela, ale nic sobie z tego nie robiły gospodynie, które na dziesięć minut przez końcem spotkania miały na swoim koncie sześć bramek przewagi (27:21). Już do końca konfrontacji obraz gry nie uległ zmianie (30:25), a tym samym pierwsza porażka najlepszego polskiego zespołu w Lidze Mistrzyń stała się faktem.

Kolejny mecz w LM MKS Selgoros Lublin rozegra 24 października w Hali Globus, zaś jego przeciwnikiem będzie norweski Larvik HK z Aliną Wojtas w składzie.

HCM Baia Mare – MKS Selgros Lublin 30:25 (16:12)

HCM: Arenhart, Ungureanu – Ardean Elisei 4, Buceschi 4, Dawidienko 2, do Nascimento 6, Gjeorgjievska 3, Herrem, Lobach 2, Makejewa 1, Marin 1, Nechita 1, Oltean 2, Szucs 2, Tatar, Tiron 2.
Kary: 4 min. (Makejewa – 2 min., Tiron – 2 min.).
Karne: 5/6.

MKS Selgros: Dzhukeva, Baranowska – Małek 5, Kocela 6, Rola, Gęga 5, De Jesus, Quintino 1, Repelewska 2, Kozimur, Drabik 4, Skrzyniarz 1, Syncerz, Szarawaga, Mihdailova 1, Nestsiaruk.
Kary: 4 min. (Gęga – 2 min., Rola – 2 min.).
Karne: 2/3.

Sędziowie: Dalibor Jurinović – Marko Mrvica (Chorwacja).
Widzów: 2000.

P Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 HCM Baia Mare 1 1 0 0 30:25 2
2 Larvik HK            
3 Metz Handball            
4 MKS Selgros Lublin 1 0 0 1 25:30 0
 

About Mateusz Orłowski