Ta ostatnia niedziela… pierwszej fazy grupowej siatkarskich MŚ za nami

No i wszystko się skończyło. Uff, na szczęście jeszcze nie  ostatecznie. Za nami pierwsza faza grupowa, przed nami jeszcze dwie i faza pucharowa. Dziś najważniejszym wydarzeniem był tryumf nad Argentyną ale działo się dużo więcej.  Australia – Wenezuela 3:2 Dopiero […]

No i wszystko się skończyło. Uff, na szczęście jeszcze nie  ostatecznie. Za nami pierwsza faza grupowa, przed nami jeszcze dwie i faza pucharowa. Dziś najważniejszym wydarzeniem był tryumf nad Argentyną ale działo się dużo więcej. 

Australia – Wenezuela 3:2

Dopiero w tie-breku rozstrzygnęło się, która z tych drużyn zagra w kolejnej fazie grupowej. Australijczycy wydawali się faworytem tego starcia, jednak drugi i trzeci set należał do Wenezuelczyków. Dopiero od czwartej partii Australijczycy wrócili do pewniejszej gry i ostatecznie tryumfowali za 2 punkty. Kolejną fazę grupową reprezentanci „kraju kangurów” rozpoczną z zerowym dorobkiem punktowym.

Egipt – Meksyk 2:3

Teoretycznie to spotkanie wydawało się bez znaczenia. Oba zespoły dzisiaj zakończyły przygodę z polskim mundialem, oba już myślami były w swoich domach, jednak oba też chciały wrócić z tarczą a nie na tarczy. Kiedy zdobywać punkty jak nie w spotkaniu z najsłabszymi rywalami. I tak bili się obaj a pierwsze zwycięstwo. Lepsi okazali się Meksykanie, a to chyba mała niespodzianka, bo na papierze faworytem wydawali się Egipcjanie.

Francja – Belgia 3:2

Bardzo ważne starcie w grupie D, tej z którą połączy się polska grupa A w kolejnej fazie rozgrywek. Belgowie musieli w tym spotkaniu wygrać aby myśleć o grze w grupie E, po tym jak wczoraj dostali prezent od Włochów. Z polskiego punktu widzenia takie rozstrzygnięcie byłoby bardzo korzystne, oznaczałoby stratę punktów przez Francuzów. Nic z tego. Trójkolorowi tryumfowali, jednak dopiero w tie-breku. Najgorsza z ich punktu widzenia jest strata libero, który najprawdopodobniej złamał palec.

Tunezja – Finlandia 0:3

Kolejne pewne zwycięstwo reprezentantów Finlandii. Wynik i tak o niczym nie decydował, bo Tunezyjczycy, którzy starali się bronić honoru drużyn z Afryki. Reprezentacja Suomi niesiona przez rzesze swoich fanów. Z punktu widzenia kibiców, na pewno finał Polska – Finlandia byłby preferowany, jednak do tego gra Finów musi ulec jeszcze znacznej poprawie. Finowie będą w kolejnej fazie grupowej zespołem walczącym o pozycję numer 3 m.in. z Niemcami, Bułgarami i Kubańczykami.

Iran – Portoryko 3:0

Portorykańczycy wczoraj otrzymali prezent od Włochów i to dzisiejsze starcie z Irańczykami mogło zdecydować o ich awansie do kolejnej fazy grupowej. Irańczycy też wiedzieli, że gdyby odpuścili ten wynik wzięliby ze sobą, to sprawiło, że zmobilizowali się w pełni i pewnie tryumfowali 3:0, szybko kończąc swoją przygodę z Krakowem. Od kolejnego spotkania Irańczycy będą olśniewać kibiców w Atlas Arenie w Łodzi.

Polska – Argentyna 3:0

Bardzo ważny mecz dla Polskiej ekipy. Od dawna wiadomo było, że punkty wywalczone w tym starciu Polska zabierze do kolejnej grupy. Polacy do tego spotkania podeszli bardzo skoncentrowani i praktycznie przez całe spotkanie grali swoją siatkówkę, na swoim poziomie. Zarówno przyjęcie, zagrywka, gra na skrzydłach i na środku, każdy z elementów siatkarskiego rzemiosła był po naszej stronie. Pewne zwycięstwo sprawia, że Polacy rozpoczynają drugi rozdział Mundialu z dorobkiem 9 punktów.

Kanada – Chiny 3:0

Kanadyjczycy to jeden z tych zespołów, który na mistrzostwach spisuje się lepiej, niż przed zawodami przewidywano. Starcie z Chińczykami nie miało dla nich większego znaczenia. Awans do kolejnej rundy zapewnili sobie już wcześniej, choćby sensacyjnie pokonując Bułgarów. Dziś mogli sobie pozwolić na spokojną grę i pewne zwycięstwo. Dla Kanadyjczyków ceną tego zwycięstwa są punkty, które zabiorą do kolejnej fazy.

Niemcy – Korea Południowa 3:0

Kolejny pokaz sił Niemców, którzy wczoraj zdemolowali Finów, dziś szybko rozprawili się z zespołem Korei Południowej. Azjaci do kolejnej fazy zawodów nie awansują, dlatego ten wynik już ląduje w niepamięci i nie ma żadnego znaczenia, no może oprócz wydźwięku psychicznego. Niemcy muszą powalczyć w kolejnej rundzie o miejsce numer trzy. Wśród rywali m.in. Bułgarzy, Finowie, Kanadyjczycy.

Brazylia – Kuba 3:1

Bardzo ważne starcie dla sytuacji w grupie F, gdzie obie ekipy się znajdą. Przed meczem nieobliczalni Kubańczycy nie wydawali się faworytami starcia, jednak pierwszy set spotkania, które było rewanżem za finał poprzedniego Mundialu, pokazały, że Kubańczycy potrafią zaskoczyć. Nawet Brazylijczyków. Kontuzja Rezende cały czas odbija się Brazylijczykom czkawką. Canarinhos ostatecznie tryumfowali i mogli bezpiecznie odetchnąć, bo punkty bardzo ważne w kolejnych dniach Mistrzostw.

Rosja – Bułgaria 3:2

Kolejny z wielkich hitów, które kończyły rywalizację grupową. Dwa pierwsze sety dość wyraźnie należały dla Bułgarów, co było sporą niespodzianką. Ale jak mówi mądre przysłowie, kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3. Tak samo było i w tym starciu. Sborna obudziła się trochę spóźniona, ale zdążyła. Co prawda punkt stracony, jednak w kolejnych spotkaniach nie powinna tracić punktów.

Serbia – Kamerun 3:1

Kameruńczycy, którzy wczoraj zaszli za skórę Polakom w pierwszym secie, dziś z podobnymi założeniami wychodzili do starcia z Serbami. I po raz kolejny im się udało. Co więcej, dziś byli bardzo blisko wygrania również drugiej partii. W trzecim secie, rozgrywanym na przewagi Serbowie wygrali dopiero 29:27. Kameruńczycy zapewnili sobie kolejne kufle złotego napoju, a najbardziej z ich wygranego seta cieszyli się chyba wrocławscy restauratorzy.

Włochy – USA 1:3

Oba zespoły po pierwszych dzisiejszych meczach mieli już pewien awans do kolejnej rundy. Oba z marnym dorobkiem punktowym. O polepszeniu go miał zdecydować ten właśnie mecz. Ostatecznie całą pulę zgarniają Amerykanie przez co poprawiają swój marazm punktowy. W tym marazmie są Włochy, które już powoli muszą żegnać się z marzeniami o medalu. Z ziemi polskiej do włoskiej krążków raczej nie przywiozą.

About Łukasz Kozłowski