To jest ten czas w piłce nożnej, kiedy praktycznie codziennie można wyczekiwać pierwszego gwizdka sędziego, a to dzięki inauguracjom nowych edycji europejskich pucharów. Te już oczywiście za nami, więc czas na powrót do ligowego kopania piłki, w tym hiszpańskiego. A nadchodzące cztery dni z La Ligą Santander będą naprawdę wyjątkowe, gdyż stacja Eleven Sports Network pokaże ,,live” wszystkie dziesięć spotkań! Będzie co oglądać.
Pierwszy mecz czwartej serii gier rozgrywany będzie w Andaluzji, Real Betis podejmie Granadę. Na otwarcie dostajemy więc małe derby regionu, których faworytem jest drużyna gospodarzy. Verdiblancos po niemałych kłopotach w końcówce meczu z Valencią ostatecznie odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo, podczas gdy druga z rzędu porażka gości z Grenady (gol na 1:2 stracony w dziewięćdziesiątej czwartej minucie) zepchnęła ich na pierwsze miejsce w strefie spadkowej. Wprawdzie to zaledwie początek sezonu, ale podopiecznym Paco Jémeza powinna się zapalić lampka ostrzegawcza, jeśli tym razem nie chcą cały sezon balansować na granicy spadku. Jednak wywalczenie choćby punktu na Benito Villamarín nie wydaje się być realnym scenariuszem, zwłaszcza gdy Betis poniesiony pierwszymi trzema punktami w sezonie postanowi też w końcu dać radość ze zwycięstwa swoim fanom na swojej ziemi. Jednak derby to derby, różnie się może takie spotkanie potoczyć.
Meczową sobotę rozpocznie mistrz kraju, FC Barcelona, który uda się na leżące pod Madrytem Municipal de Butarque, obiekt klubu Leganés. Zeszłotygodniową, niespodziewaną porażkę na Camp Nou z Deportivo Alavés goście wyraźnie odbili sobie na Celtiku w Lidze Mistrzów (zwycięstwo 7:0), ale teraz rozumieją, że potrzebują podobnego impulsu w ekstraklasie. Ostrzeżenie, jakie wysłał baskijski beniaminek, z pewnością Duma Katalonii weźmie pod uwagę, także nie spodziewajmy się cudu ze strony gospodarzy. Ci jednak potrafili u siebie powstrzymać Atlético (0:0), ale czy co wystarczyło na Colchoneros, wystarczy na Barçę? Po ostatnim gwizdku w Leganés udamy się do samej stolicy, gdzie na Vicente Calderón Atlético ugości Sporting Gijón. Drużyna Cholo Simeone dwa kolejne remisy z beniaminkami wyrzuciła z siebie na Balaídos, rozgramiając Celtę 4:0, podczas gdy Asturyjczycy zamykają podium dzięki dwóm zwycięstwom i remisowi. Jakkolwiek goście mogą spróbować nawiązać równorzędną walkę, tak jednak punkty w całości powinny zostać w stolicy Hiszpanii.
Porą wieczorową udamy się do Kraju Basków, gdzie Eibar zmierzy się z Sevillą. Rusznikarze po inaugurującej ich sezon porażce z Deportivo La Coruña ewidentnie odpalili, ogrywając Valencię i Granadę, choć zwycięską bramkę w starciu z Andaluzyjczykami strzelili dopiero w dziewięćdziesiątej czwartej minucie, w dodatku grając w dziesięciu. Tymczasem podopieczni byłego selekcjonera reprezentacji Chile w poprzedniej kolejce również przeżyli niezły roller coaster, kiedy to w pięć ostatnich minut meczu z Las Palmas wydostali się ze stanu 0:1 na 2:1. Czy i na Ipurui będzie aż tyle emocji? Raczej byśmy nie pogardzili. Po zakończeniu tego meczu przeniesiemy się na Wyspy Kanaryjskie, wspomniane Las Palmas podejmie Málagę. Prawdopodobnie sami piłkarze gospodarzy nie do końca wiedzą co się stało w Sewilli, ale teraz trzeba im o tamtym spotkaniu zapomnieć i odkuć się na ekipie z Las Rosaleda. Boquerones, którzy wciąż nie odnieśli premierowego zwycięstwa w sezonie, grając przy tym bardzo toporny futbol, nie powinni im zbytnio w tym przeszkodzić.
Niedzielne granie rozpocznie się na Estadio El Sadar, gdzie Osasuna zagra z Celtą. Beniaminek z Pampeluny zajmuje w tabeli ostatnie miejsce nad strefą spadkową i choć zawodnikom nie brakuje ambicji, jak choćby w przegranym 2:5 meczu z Realem Madryt, nie przekłada się to na wyniki – dotychczas remis dwie porażki. Teraz naprzeciwko staje z jednej strony uczestnik Ligi Europy, ale z drugiej również czerwona latarnia ligi. Z pewnością jest to dosyć optymistyczna prognoza dla Osy, tylko skąd wiedzieć jak na Celtę wpłynie wywalczony ze Standardem Liège remis 1:1, czy aby nie będzie to moment przełomowy dla galisyjskiej drużyny? Z pewnością warto będzie się temu spotkaniu przyjrzeć. Po południu przyjdzie czas na mecz, który powinien elektryzować wszystkich fanów iberyjskiego futbolu, ale po zaznajomieniu się z aktualnymi dyspozycjami Athletiku i Valencii, to napięcie gwałtownie spada, w przypadku Nietoperzy – do zera. Baskowie po dwóch kolejnych porażkach wprawdzie przełamali się na gruncie ligowym na Riazor po przepięknej bramce Raúla Garcíi, ale w Lidze Europy zostali zniszczeni 0:3 przez Sassuolo, także na San Mamés wciąż trwają poszukiwania formy odpowiedniej formy. Tymczasem drużyna z Mestalla nie zajmuje szoruje dna tabeli tylko przez minimalnie ,,lepszy” bilans bramkowy od ostatniej Celty (-4 do -8), ale co to za pocieszenie dla kibiców, gdy wyniki i gra są tragiczne. Media twierdzą, że ten mecz jest ostatnią szansą dla trenera Nietoperzy, Pako Ayestarána. Czy to okaże się być wystarczającym czynnikiem motywacyjnym na wyjeździe z Athletikiem?
Na wieczór najpierw udamy się najpierw do Valencii, tam Villarreal podejmie Real Sociedad. Żółta Łódź Podwodna po dwóch remisach wreszcie w pełni zapunktowała z Málagą, a także pokazała charakter w starciu z Zurychem w Lidze Europy, wychodząc ze stanu 0:1 na 2:1. Tymczasem Txuri-Urdin początek sezonu mają taki sobie – przegrali z Realem Madryt 0:3, potem wygrali z Osasuną 2:0, a w ostatniej kolejce zremisowali 1:1 z Espanyolem. Czy to na El Madrigal uczynią krok w stronę ustabilizowania dyspozycji? Wprawdzie do Villarrealu można mieć zastrzeżenia, ale mimo wszystko brak porażki w obecnym sezonie dobrze o nich świadczy. Potwierdzą to znów? Meczową niedzielę zamknie spotkanie Espanyolu z Realem Madryt. Los Pericos ciągle nie dostosowali swojej gry do jakości przeprowadzonych transferów w lecie, choć przebłyski miewają, jak choćby w ostatnim meczu na Estadio Anoeta, tymczasem Królewscy znów dostarczyli swoim kibicom mnóstwa emocji w Lidze Mistrzów, za pięć dwunasta ostatecznie pokonując Sporting 2:1. W La Liga jednak podopieczni Zinédine’a Zidane’a wygrywają seryjnie od marca (piętnaście kolejnych meczów), będąc również po trzech kolejkach jedyną drużyną z kompletem oczek. Stadion Espanyolu ostatnimi laty bywa bardzo gościnnym i przyjemnym terenem dla Cristiano Ronaldo i spółki, także inny rezultat niż zwycięstwo Los Blancos będzie można uznać za nawet sensację.
Zakończenie czwartej kolejki La Liga Santander będzie mieć miejsce na Estadio Mendizorroza, gdzie Deportivo Alavés zmierzy się z Deportivo La Coruña. Gospodarze powrócili do hiszpańskiej elity po dziesięciu latach i na razie idzie im całkiem przyzwoicie jak na beniaminka – trzy mecze bez porażki, w tym remis na Calderón z Atlético oraz wyczyn, którego mogą dokonać chyba tylko dwie ekipy w Hiszpanii, czyli zwycięstwo z Barceloną i to na Camp Nou. Tymczasem galisyjska drużyna odstaje od imienniczki z Kraju Basków na jeden punkt, a na północ kraju uda się po domowej porażce z Athletikiem, choć niezasłużonej (nieistniejący w bramkowej akcji, ale odgwizdany przez sędziego spalony odebrał im remis i punkt). Terminarz daje szansę Deportivo La Coruña na odkucie się przeciwko kolejnemu baskijskiemu zespołowi, czy ją wykorzystają? A może Alavés utrzyma się w gronie zespołów wciąż niepokonanych w tym sezonie?
W czwartej kolejce hiszpańskiej ekstraklasy jesteśmy z pewnością ciekawi występów zwłaszcza uczestników Ligi Mistrzów i Ligi Europy, ale i na innych stadionach nie powinno zabraknąć emocji. A na nie w końcu najbardziej czekamy.
PIĄTEK – 16 WRZEŚNIA 2016
20:40 La Liga Santander – 4. kolejka: REAL BETIS – GRANADA CF
Komentarz: Michał Mitrut – Tomasz Ćwiąkała
SOBOTA – 17 WRZEŚNIA 2016
12:55 La Liga Santander – 4. kolejka: CD LEGANÉS – FC BARCELONA
Komentarz: Patryk Mirosławski – Tomasz Ćwiąkała
16:10 La Liga Santander – 4. kolejka: ATLÉTICO MADRYT – SPORTING GIJÓN
Komentarz: Mateusz Święcicki – Tomasz Ćwiąkała
18:25 La Liga Santander – 4. kolejka: SD EIBAR – SEVILLA FC
Komentarz: Marcin Pawłowski – Marcin Gazda
20:40 La Liga Santander – 4. kolejka: UD LAS PALMAS – MÁLAGA CF
Komentarz: Michał Mitrut – Paweł Wilkowicz
NIEDZIELA – 18 WRZEŚNIA 2016
11:55 La Liga Santander – 4. kolejka: CA OSASUNA – CELTA VIGO
Komentarz: Marcin Pawłowski – Marcin Gazda
16:25 La Liga Santander – 4. kolejka: ATHLETIC CLUB – VALENCIA CF
Komentarz: Michał Mitrut – Tomasz Ćwiąkała
18:25 La Liga Santander – 4. kolejka: VILLARREAL CF – REAL SOCIEDAD SAN SEBASTIÁN
Komentarz: Marcin Pawłowski – Marcin Gazda
20:40 La Liga Santander – 4. kolejka: RCD ESPANYOL – REAL MADRYT
Komentarz: Patryk Mirosławski – Tomasz Ćwiąkała
PONIEDZIAŁEK – 19 WRZEŚNIA 2016
20:40 La Liga Santander – 4. kolejka: DEPORTIVO ALAVÉS – DEPORTIVO LA CORUÑA
Komentarz: Patryk Mirosławski – Tomasz Ćwiąkała
Twitter – https://twitter.com/pietro_gg
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.