Mistrzostwa Świata w łyżwiarstwie szybkim na antenie TVP Sport

W najbliższy czwartek w rosyjskiej Kołomnie rozpoczynają się mistrzostwa świata w łyżwiarstwie szybkim. Transmisja z zawodów w TVP Sport oraz sport.tvp.pl.

Najbliższe zawody będą siedemnastą edycją mistrzostw. U ubiegłym rok rywalizacja o medale toczyła się w holenderskim Heerenveen. Rywalizację zdominowali wtedy Holendrzy zdobywając aż siedemnaście medali, z czego pięć złotych.

Rywalizację rozpoczną panie od biegu na 3000 metrów. Podczas ostatnich zawodów w Stavanger zwycięstwo odniosła Martina Sábliková, wyprzedzając Ireen Wüst o ponad cztery sekundy. Czeszka w tym roku prezentuje bardzo dobrą dyspozycję, a wielu ekspertów właśnie ją stawia jako główną kandydatkę do złotego medalu. Podczas rywalizacji na tym dystansie liczymy na jak najlepszy wynik Luizy Złotkowskiej. Zawodniczka UKS „Sparta” Grodzisk Mazowiecki Czwartkową z optymizmem czeka na zbliżające się zawody  „Oczywiście bardzo optymistycznie patrzę na te mistrzostwa, bo teoretycznie każdy, kto staje na linii startu, może zostać zwycięzcą. Przed rokiem w Heerenveen byłam dziewiąta na 1000 i 3000 m, więc fajnie byłoby pójść co najmniej o krok dalej”. Rywalizację tego dnia zakończy bieg na 10000 metrów mężczyzn. Zawodnicy mieli możliwość przejechać ten dystans dwukrotnie, podczas zawodów w Salt Lake City, oraz podczas wielobojowych Mistrzostw Europy. Biorąc pod uwagę wyniki głównym pretendentem do złota jest Sven Kramer. Podczas zawodów w USA zajął on drugą pozycję, a w Mińsku wygrał tą konkurencję. W walce o medale brani są pod uwagę także Jorrit Bergsma, Jan Blokhuijsen, oraz Ted-Jan Bloemen.

W piątkowe popołudnie rywalizację rozpoczną zawodniczki od biegu na 1000 metrów. Konkurencja ta w tym sezonie została zdominowana przez reprezentantki USA. Brittany Bowe i Heather Richardson-Bergsma w większości zawodów decydują o tym która z nich odniesie zwycięstwo. Podczas piątkowego biegu szyki będą chciały im pokrzyżować Marrit Leenstra, Vanessa Bittner oraz Olga Fatkulina. W tym biegu będziemy szczególnie dopingowali naszą reprezentantkę Natalię Czerwonkę. Kilka minut po godzinie 18 rozpocznie koronna konkurencja wśród mężczyzn. Bieg na 1500 metrów uważna jest na najważniejszą wśród wszystkich zawodników. Rywalizacja na tym dystansie zapowiada się bardzo ciekawie, bo aż czterech zawodników prezentuje bardzo wyrównany poziom. Kjeld Nuis,  Joey Mantia, Shani Davis, a także Sverre Lunde Pedersen są głównymi faworytami tego biegu. Z naszych reprezentantów zobaczymy Jana Szymańskiego, i Konrada Niedźwiedzkiego. Ich wyniki w tym sezonie napawają optymizmem, a mamy nadzieję że powalczą o wynik w czołowej dziesiątce. Przedostatnią konkurencją tego dnia będzie najdłuższy bieg dla kobiet, czyli dystans 5000 metrów. Zawodniczki miały okazję ścigać się na tym dystansie, podobnie jak mężczyźni podczas zawodów w Salt Lake City, oraz podczas wielobojowych Mistrzostw Europy. Zdecydowaną kandydatką do zdobycia złotego medalu jest Sábliková, która wygrała w tym sezonie wszystkie biegi na tym dystansie. Drugi dzień zmagań zakończy dla nas najważniejsze wydarzenie tego dnia. Z biegiem drużynowym mężczyzn wiążemy bardzo duże nadzieje. Trener naszej reprezentacji zastrzegł, że ,,Trzeba jednak pamiętać, że o ile wcześniej można było liczyć na ten przysłowiowy łut szczęścia, to w tej chwili już wszystkie się w niej specjalizują i stawka jest tak mocna, że z krążkami wracają ci, którzy na tych zawodach i w tym konkretnym dniu są w optymalnej formie”. W Heerenveen podczas ostatniego biegu drużynowego wygrała reprezentacja Holandii, przed Norwegią i Rosją. Nasza reprezentacja zajęła szóste miejsce.

Trzeci dzień rywalizacji rozpoczną mężczyźni od biegu na 5000 metrów. W tym biegu obejrzymy  Jana Szymańskiego. Według ekspertów zawodnika AZS AWF Poznań stać na miejsce w czołowej ósemce zawodów. Wszystkie oczy będą jednak zwrócone na reprezentanta Holandii Svena Kramera, który w tym sezonie prezentuje on wręcz wyśmienitą formę. Dwie godziny później wyjadą na lód zawodniczki, które rozpoczną rywalizację na sprinterskim dystansie. Po bardzo dobrym początku sezonu w wykonaniu Brittany Bowe i Heather Richardson-Bergsmy do głosu doszły reprezentantki Chin. Jing Yu i  Hong Zhang wygrały zawody rozgrywane w Norwegii. Podczas sobotnich zawodów to one będą głównymi faworytkami, jednak należy pamiętać o Sang-Hwa Lee, która wygrała zawody w Holandii. Na godzinę 17:45 zaplanowany jest bieg mężczyzn na 1000 metrów, w którym głównym faworytem  jest Rosjanin Pavel Kulizhnikov. O medal postara się także jego kolega Denis Yuskov, oraz reprezentant Holandii Kjeld Nuis. W tym biegu wystąpią także Jan Szymański, oraz Piotr Michalski. Po tej konkurencji, sprinterki zawalczą o medale w drugim przejeździe, a trzeci dzień zawodów zakończą zawodniczki biegiem drużynowym. Podobnie jak z biegiem mężczyzn wiązane są duże nadzieje z tym biegiem. Zdaniem trenera polskich panczenistek  Krzysztofa Niedźwiedzkiego w biegu drużynowym, oprócz najwyższej dyspozycji, trzeba mieć także duże doświadczenie. „A to jest uważam, naprawdę mocny punkt nie tylko moich dziewczyn, ale i także zawodników Wiesława Kmiecika. Wiedzą co ich czeka, znają swoich przeciwników i mają opracowane różne warianty taktyczne, stąd moim zdaniem duże szanse na podium” – ocenił.

Ostatni dzień zawodów będzie należał do sprinterów. O 14:30 rozpoczną oni rywalizację na swoim dystansie. W tym biegu nasze oczy zwrócone będą na Artura Wasia, który po znakomitym początku sezonu trochę obniżył loty, ale na najważniejsze zawody sezonu szykuje stara się wypracować jak najlepszą dyspozycję. Głównym faworytem zawodów jest reprezentant gospodarzy, oraz rekordzista świata Pavel Kulizhnikov. Do ścisłego grona faworytów poza wyżej przedstawionymi zawodnikami są także Ruslan Murashov, oraz Gilmore Junio. W biegu tym wystąpi także Piotr Michalski. Przedostatnią konkurencją kobiet będzie bieg na koronnym dystansie 1500 metrów. Wystąpią w nim Luiza Złotkowska, oraz Natalia Czerwonka. Specjaliści od łyżwiarstwa szybkiego typują w tym biegu Martinę Sáblikovą. Jednak Brittany Bowe i IreenWüst postarają się pokrzyżować plany reprezentantce naszych sąsiadów. Po tym biegu będzie miał miejsce drugi przejazd sprinterów, po czym nastąpi ostatni akt mistrzostw, czyli bieg ze startu wspólnego. Konkurencja ta jest uważana za bardzo widowiskową, ponieważ w biegu tym występuje jednocześnie 24 panczenistów. W biegu kobiet wystąpi aż trójka naszych reprezentantek: Luiza Złotkowska, Aleksandra Goss i Katarzyna Woźniak. Z powodu aż tylu zawodników trudno znaleźć jednoznaczną faworytkę, jednak u kobiet pod uwagę są brani Misaki Oshigiri, Irene Schouten i Martina Sábliková. U mężczyzn zaś pretendentami do zwycięstwa są Arjan Stroetinga, Fabio Francolini, a także zwycięzca zawodów z Inzell  Alexis Contin.

CZWARTEK – 11 LUTEGO 2016

21:35 Mistrzostwa Świata na Dystansach: DZIEŃ 1 

PIĄTEK – 12 LUTEGO 2016

15:10  Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG NA 1000 METRÓW KOBIET 


16:05  Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG NA 1500 METRÓW MĘŻCZYZN 


17:10  Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG NA 5000 METRÓW KOBIET 


18:30  Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG DRUŻYNOWY MĘŻCZYZN 

SOBOTA – 13 LUTEGO 2016

13:55  Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG NA 5000 METRÓW MĘŻCZYZN 


14:45  Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG NA 500 METRÓW KOBIET


15:40  Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG NA 1000 METRÓW MĘŻCZYZN 


16:25  Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG NA 500 METRÓW KOBIET


17:20 Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG DRUŻYNOWY KOBIET 

NIEDZIELA – 14 LUTEGO 2016

12:30 Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG NA 500 METRÓW MĘŻCZYZN 


13:10  Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG NA 1500 METRÓW KOBIET


14:05  Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG NA 500 METRÓW MĘŻCZYZN 


15:00 Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG ZE STARTU WSPÓLNEGO MĘŻCZYZN


15:35 Mistrzostwa Świata na Dystansach, Kołomna, Rosja: BIEG ZE STARTU WSPÓLNEGO KOBIET 

Bartłomiej Rój