Ostatni weekend roku z NBA. 3 mecze w Canal+ Sport

Na zakończenie roku, dwukrotnie w akcji zobaczymy Marcina Gortata i jego Washington Wizards. Oprócz dwóch wizyt w Waszyngtonie, będziemy także w Utah, gdzie Jazz zagrają z Cavaliers.

W nocy z piątku na niedzielę w Waszyngtonie zawitają Rockets. Będzie to pierwsze spotkanie tych zespołów w aktualnych rozgrywkach. Faworytem, jeszcze niedawno, można byłoby uznać zespół z Houston, ale James Harden i spółka przegrali 3 mecze z rzędu ( z Lakers, Clippers i Thunder ) i spadli na 2. miejsce w Konferencji Zachodniej. W spotkaniach z zespołami z Los Angeles, dwoił się i troił Harden, który w każdym ze spotkań zdobył aż 51 punktów. Wizards, zajmujący 6. miejsce na wschodzie, prezentują nierówną formę. W święta wygrali z Boston Celtics, czyli liderem swojej konferencji, a kilka dni później ulegli najsłabszemu zespołowi – Atlancie Hawks. Meczem z Rockets rozpoczną serię gier we własnej hali, bo w niedzielę czeka ich mecz z Bulls i Knicks. Do niedzielnego meczu z Bulls znów przystąpią w roli faworyta. Bilans „Byków” to 15 zwycięstw i 18 porażek, co daje im dopiero 11. miejsce na wschodzie. W ostatnich meczach pokonali zespoły będące w tabeli przed nimi, czyli Bucks i Knicks i mają nadzieję na początek niezłej serii w najbliższych meczach.

Cleveland Cavaliers przegrali 2 ostatnie mecze, co ostatni raz zdarzyło im się na początku sezonu. Porażka z Golden State Warriors była bardzo kontrowersyjna, bo okazało się, że w końcówce meczu sędziowie popełnili 2 błędy na korzyść mistrzów. Później „Kawalerzyści” okazali się słabsi od Sacramento Kings, czyli jednego ze słabszych zespołów w lidze. W niedzielę zagrają z Utah Jazz i w tym meczu brak zwycięstwa znów będzie rozczarowanie. Jazz przegrali 3 ostatnie mecze, chociaż grali z czołowymi zespołami ligi. Z bilansem 15-21 zajmują 10. miejsce na wschodzie i po ostatnich seriach porażek, przerywanych pojedynczymi zwycięstwami, Play-offy się oddalają.