20 marca poznamy uczestników 1/4 finału Ligi Europy. Tego bowiem dnia odbędą się rewanżowe mecze 1/8 finału tych rozgrywek. W większości meczów zapowiadają się ciekawe emocje. Na transmisje z pięciu spotkań zapraszamy do kanałów platformy nc+!
Włoska bitwa
Najbardziej interesująco spośród meczów rozpoczynających się o godzinie 19 zapowiada się włoski pojedynek na Stadio Artemio Franci. W tym spotkaniu AC Fiorentina mierzyć się będzie z Juventusem FC. Minimalnym faworytem rewanżu jest ekipa z Florencji. W grze na Juventus Stadium padł remis. Prowadzenie „Starej Damie” dał Arturo Vidal, natomiast wyrównał Mario Gomez. W nieco lepszej sytuacji są podopieczni Vicenzo Montelii, którzy strzelili w Turynie bramkę. Ten gol może okazać się kluczem do awansu w przypadku bezbramkowego remisu. Jeśli padnie remis 2:2 lub wyższy z udziału w ćwierćfinale cieszyć się będą gracze Antonio Conte. To będzie trzecie starcie tych ekip w ciągu kilkunastu dni – raz zwyciężyli Mistrzowie Włoch, natomiast w drugi mecz zakończył się remisem, o czym już było wyżej wspomniane.
„Spurs” bez szans?
W innym spotkaniu SL Benfica podejmować będzie Tottenham Hotspur. Mecz odbędzie się na Estadio da Luz w Lizbonie. Sporą zaliczkę z pierwszego starcia ma portugalska ekipa, która pokonała na White Hart Line graczy Time Sherwooda 3:1. Dla „Encarnados” bramki strzelili Rodrigo i dwie Luisao. Honor „Kogutów” uratował Christian Eriksen. Piłkarze z Londynu, aby awansować, sporo musieliby się namęczyć i pokazać kawał dobrego futbolu, gdyż dwa gole zaliczki z wyjazdowego meczu to spora nawiązka przed rewanżem na własnym boisku. Przed rokiem „Spurs” dotarli do ćwierćfinału, zaś przygoda Lizbończyków zakończyła się na finale.
Porto jeszcze niepewne awansu
Na Stadio San Paolo dojdzie do konfrontacji SSC Napoli z FC Porto. „Azzuri” są w trochę gorszej sytuacji, ponieważ przegrali pierwszy mecz. Autorem jedynego gola dla „Smoków” był Javi Martinez. Taka zaliczka jednak żadnej pewności do awansu nie daje, gdyż atutem drużyny Rafaela Beniteza będzie własny stadion oraz doping kibiców. Jak świetnie sobie radzą na własnym boisku pokazał rewanżowy pojedynek klubu z Neapolu ze Swansea City w poprzedniej fazie Ligi Europy, który „Błękitni” zwyciężyli 3:1. Kwestia promocji do następnej rundy jest w tym dwumeczu jeszcze nierozstrzygnięta na niczyją korzyść.
Outsider Ligi BBVA w ćwierćfinale Ligi Europy?
Gorąco będzie także w Andaluzji, na Estadio Benito Villamarin, odbędą się kolejne w tym sezonie derby Sewilli. Tym razem stawką spotkania Realu Betis z Sevillą FC będzie awans do 1/4 finału Ligi Europy. Faworytem do gry w następnej fazie jest ostatni zespół Ligi BBVA. „Verdiblancos” na Estadio Sanchez Pizjuan wygrali 2:0 po golach Leo Baptistao i Salvy Sevilli. Wygrana podopiecznych Gabriela Calderona była niespodzianką, gdyż nikt nie stawiał na triumf outsidera ligi hiszpańskiej. Awans pewny jednak jeszcze nie jest, ponieważ przed piłkarzami obu ekip jeszcze 90 minut gry. Historia jednak pokazuje, że „Sevillistas” na swoim obiekcie wygrywa bardzo wysoko – w tym sezonie było 4:0, zaś w poprzednim 5:1. Tym razem taki wynik byłby mile widziany dla piłkarzy Unaia Emerego.
CZWARTEK – 20 MARCA 2014
18:45 Liga Europejska – 1/8 finału: STUDIO
Studio: Piotr Salak – Tomasz Lipiński
18:55 Liga Europejska – 1/8 finału: AC FIORENTINA – JUVENTUS FC
Komentarz: Cezary Olbrycht – Tomasz Lipiński
18:55 Liga Europejska – 1/8 finału: SL BENFICA – TOTTENHAM HOTSPUR FC
Komentarz: Sergiusz Ryczel – Kamil Kosowski
18:55 Liga Europejska – 1/8 finału: MULTILIGA
Komentarz: Piotr Karpiński
21:00 Liga Europejska – 1/8 finału: SSC NAPOLI – FC PORTO
Komentarz: Adam Marchliński – Filip Surma
21:00 Liga Europejska – 1/8 finału: REAL BETIS – SEVILLA FC
Komentarz: Rafał Wolski – Krzysztof Przytuła
21:00 Liga Europejska – 1/8 finału: RED BUL SALZBURG – FC BASEL
Komentarz: Żelisław Żyżyński – Maciej Murawski
21:00 Liga Europejska – 1/8 finału: MULTILIGA
Komentarz: Piotr Karpiński
23:05 Liga Europejska – 1/8 finału: STUDIO
Studio: Piotr Salak – Filip Surma
23:40 Liga Europejska – 1/8 finału: SKRÓTY
„Reanżowe” mecze? 😉
Tylko 2 mecze o 19 to kompromitacja.