3. kolejka UEFA EURO 2020 w TVP

Faza grupowa UEFA Euro 2020 dobiega końca. Kilka drużyn już zapewniło sobie awans, ale dla większości trzeci mecz będzie tym z gatunku o być albo nie być. Wszystkie mecze na antenach Telewizji Polskiej.

Reprezentacja Włoch w poprzednim meczu pokonała 3:0 Szwajcarię. Dzięki tej wygranie zespół Roberto Manciniego może już myśleć o fazie pucharowej. Blisko tego celu są Walijczycy, którzy po dwóch spotkaniach mają na koncie 4 punkty. O przetrwanie zagrają Szwajcarzy i Turcy. Rossocrociatim do 3. miejsca wystarczy remis, ale to może nie zapewnić awansu. W najgorszym położeniu jest Turcja, która przegrała oba mecze nie strzelając w nich gola.

Blisko awansu do 1/8 finału jest Belgia. W ostatnim meczu pokonali 2:1 Danię, chociaż do przerwy przegrywała. Duży wpływ miało wejście na boisko Kevina De Bruyne, który dyrygował atakami Czerwonych Diabłów. Finlandia przegrała z Rosją, a teraz przed debiutantem najtrudniejszy mecz, który może przesądzić o dalszym udziale Finów na Euro. W tym samym czasie starcie Rosja – Dania. W lepszej sytuacji jest Sborna, która z 3 punktami jest druga w grupie B. Duńczycy jak dotąd nie zdobyli punktów, ale ponownie zagrają u siebie, co będzie ogromnym atutem.

Holandia może przygotowywać się do kolejnych występów. Pomarańczowi pokonali 2:0 Austrię i przewodzą w grupie C. Na zakończenie podopieczni Franka De Boera zagrają z Macedonią Północną, która jako pierwsza pożegnała się z Euro. Poniedziałek będzie decydującym dniem dla Ukraińców i Austriaków. Obie drużyny mają po trzy punkty. Z pewnością każdy zagra o pełną pulę – wygrany na pewno awansuje bez czekania na rozstrzygnięcia w innych grupach.

O 1. pozycję w grupie D zagrają reprezentacje Czech i Anglii. Zespół Jaroslava Silhavego wyprzedzają swojego przeciwnika dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Czechy pokonały Szkocję, a następnie zremisowały z Chorwacją. Synowie Albionu zaś pokonali wicemistrzów świata sprzed trzech lat, ale tylko zremisowali ze Szkotami. Remis zapewni obu drużynom awans do fazy pucharowej. Więcej emocji może być w starciu Chorwacji ze Szkocją. Ogniści są jednym z rozczarowaniem Euro, w dwóch meczach Chorwaci zdobyli tylko punkt. Tyle samo mają Szkoci. Będzie to decydujący mecz dla obu zespołów.

My spoglądamy przede wszystkim na wydarzenia w grupie E. Polacy dzięki remisowi wywalczonemu w Sewilli podtrzymali szansę na pozostanie w rozgrywkach. Biało-czerwoni przeciwko Hiszpanii zagrali o wiele lepiej niż w pierwszej kolejce. Piłkarze Paulo Sousy mogli czuć niedosyt, bo mogli strzelić więcej bramek, ale mieli też dużo szczęścia. Hiszpanie mieli rzut karny, którego nie wykorzystali. Ze Szwecją nasi piłkarze zagrają o wszystko. Polacy, żeby pozostać w grze, muszą w St. Petersburgu wygrać. Niespodziewanie po dwóch meczach na miejscu dającym awans jest Słowacja. Słowaków czeka trudny mecz z Hiszpanią. La Roja spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. Grając u siebie wywalczyli tylko dwa remisy. Słowacji wystarczy remis, a gracze Stefana Tarkovicia postarają się o niespodziankę. Słowacja może wyeliminować jednego z faworytów do medalu.

Grupa F słusznie jest określana grupą śmierci. Grają tam przynajmniej trzy kraje, które stać na dojście do finału. W pierwszym meczu Niemcy zagrają z Węgrami. Die Mannschaft przegrali na otwarcie z Mistrzem Świata, ale zrehabilitowali się w potyczce z Portugalią, z którą wygrali 4:2. Skuteczne okazały się płaskie dośrodkowania w pole karne. Węgrzy zostali niedocenieni przez kibiców. Madziarze nadal są w grze. W 2. serii  gier powstrzymali Francję, a byli blisko wygranej. Drugą parę tworzą Francja i Portugalia. Trójkolorowi są liderem grupy F, ale żeby awansować, powinni przynajmniej zremisować. Cristiano Ronaldo i spółka także postarają się o korzystny dla siebie wynik. Zespoły spotkały się ze sobą w finale poprzedniego Euro. Wtedy triumfowali Portugalczycy.

Łukasz Brajczewski

Student Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie.